Gospodarze pierwszą bramkę zdobyli w 16. minucie, gdy po podaniu Marcina Pękały, Michał Łągiewczyk wpadł w pole karne, ograł obrońcę GLKS i pokonał Dawida Bukowieckiego. Chwilę później dłutowianie mogli odpowiedzieć golem, lecz strzał Rafała Sulimy po rzucie rożnym zdołał obronić bramkarz. W 32. minucie było 2:0 dla Sokoła, bo znów do siatki trafił Łągiewczyk. Pięć minut później celnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Bartłomiej Grala i przyjezdni „złapali” kontakt.

Po przerwie dłutowianie próbowali wyrównać, ale czynili to nieskutecznie. Jak strzelać gole, pokazali piłkarze z Aleksandrowa. W 71. minucie Łukasz Wojtczyk po zespołowej akcji kolegów wyszedł sam na sam z Dawidem Bukowieckim i podwyższył na 3:1. Osiem minut przed końcem padł ostatni gol dla aleksandrowian. Na indywidualny rajd zdecydował się Mateusz Koziróg i zakończył go strzałem nie do obrony.

- W drużynie Sokoła grało kilku piłkarzy z III ligi i oni robili różnicę – przyznał Eugeniusz Frankowski, kierownik GLKS Dłutów. – Rywale byli lepiej przygotowani, po prostu nas zabiegali.

Sokół II Aleksandrów Łódzki – GLKS Dłutów 4:1 (2:1)

Gole: Łągiewczyk 16., 32., Wojtczyk 71., Koziróg 82. – Grala 37.

Dłutów: Bukowiecki – Stelmach, Grala, Ciszewski, Łańcuchowski (75. Klimczak) – Biskupski, Stolarek, Golik (55. Borowiec), Mosiński, Krasnopolski – Sulima.