- Dziewczyny przespały pierwszą połowę, SMS zdobył trzy bramki po naszych ewidentnych błędach. Rywalki były wzmocnione kilkoma zawodniczkami z pierwszej drużyny, grającej w pierwszej lidze i one takie błędy wykorzystują z zamkniętymi oczami – mówi Marek Daroch, trener PTC, który zastępował w tym meczu nieobecnego Jana Rykałę. – W drugiej połowie mecz się wyrównał, ale nie wypracowaliśmy klarownej okazji do zdobycia choćby honorowego gola.

UKS SMS II Łódź – PTC 6:0 (5:0)

PTC: M. Kociołek – Kacprzak (60. Kania), Łagowska, Forc, Pabjańska – Błoch, E. Kociołek, Przesmycka, Błaszczyk, Sadowska – Kwiatkowska.