Do szóstej kolejki rundy jesiennej we Włókniarzu wszystko wydawało się być w jak najlepszym porządku. Później trafiła się seria czterech meczów bez zwycięstwa, przerwana na chwilę zwycięstwem z Górnikiem Łęczyca.

Teraz pabianiczanie śrubują kolejną serię meczów bez wygranej. Po dwóch porażkach z rzędu, przyszedł remis w Rzgowie.

Zaczęło się obiecująco, bowiem nasi wyszli na prowadzenie już po niespełna 300 sekundach gry. Na lewej stronie do linii końcowej zbiegł Dawid Acela i wycofał piłkę przed bramkę. Tam czyhał już Szymon Przyk, który pewnym uderzeniem pokonał golkipera ze Rzgowa.

Później świetnie w pole karne wpadł Sebastian Dresler, ale jego strzał zatrzymał się na poprzeczce, po czym futbolówka odbiła się od linii bramkowej i wyszła w pole. Niecelnie strzelał też Acela. Na 1:1 gola straciliśmy w 39. minucie.

Po zmianie stron w dobrej okazji był Przyk, lecz zamiast strzelać podawał piłkę wzdłuż bramki. W 52. minucie padł drugi gol dla Włókniarza. Kozanecki dostał piłkę z głębi pola i trącił ją w powietrzu. Futbolówka między bramkarzem, a rozpaczliwie interweniującym obrońcą ze Rzgowa wpadła do siatki. Było 1:2.

Potem silny jak tur Kozanecki minął obrońcę i wpadł w pole karne, lecz jego strzał zdołał odbić bramkarz. Z bliska spudłował też Przyk. Te sytuacje zemściły się w ciągu trzech minut, gdy gracze Zawiszy najpierw doprowadzili do remisu (2:2 w 68. minucie), a potem wyszli na prowadzenie (3:2 w 71. minucie).

Na kwadrans przed końcem Włókniarz podręcznikowo rozegrał rzut rożny. Po rozegraniu Aceli z Patrykiem Wojtyniakiem, do piłki dopadł Tomasz Niżnikowski i zagrał wzdłuż bramki. Na podanie nabiegł stoper Dawid Mazur i mocnym strzałem omal nie rozerwał siatki.

I choć do końca meczu w polu karnym Zawiszy kilka razy porządnie się zakotłowało, to Włókniarz nie potrafił strzelić zwycięskiej bramki. Nasi kończyli w dziesiątkę – w 85. minucie za drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną, boisko musiał opuścić Oskar Nazarczyk.

Włókniarz: Kocik – Jarych (64. Kowalski), Acela, Mazur, Staniewski – Korobka, Wojtyniak, Nazarczyk, Dresler – Kozanecki (82. Kosatka), Przyk (69. Niżnikowski).