Trenerem Startu Brzeziny jest Damian Gamus, ten sam, który w haniebny sposób spuścił Włókniarza do V ligi w sezonie 2006/07. Teraz podopieczni Gamusa z dorobkiem 30 punktów zajmują 10. miejsce w tabeli, a w ostatniej kolejce pokonali LZS Justynów 8:1. Ponieważ „zielonym” nie grozi już ani awans ani spadek, trener Jacek Włodarczewski ostatnie kolejki ligowe postanowił przeznaczyć na eksperymenty w ustawieniu drużyny. W Rzgowie wypadły – delikatnie mówiąc – średnio, bo pabianiczanie wywalczyli remis ze słabymi rezerwami Zawiszy. Mamy nadzieję, że przed własną publicznością „zieloni” wywalczą komplet punktów.

W Dłutowie w sobotę o godz. 17.00 rozpocznie się mecz „o sześć punktów” – 12. w tabeli GLKS zmierzy się z 14. Zawiszą II Rzgów. Będzie to jedno z kluczowych spotkań dla układu dolnej części tabeli, GLKS ma 26 punktów, rywale o jeden mniej. Jeśli w Dłutowie poważnie myślą o utrzymaniu, powinni bezwarunkowo zdobyć trzy punkty. Smaczku rywalizacji dodaje fakt, że na ławkach trenerskich zasiądą legendy drugoligowego Włókniarza: Leszek Rosiński (Dłutów) i Jerzy Rutkowski (Zawisza II).

W niedzielę o godz. 14.00 w Strykowie Zjednoczeni II zmierzą się z PTC. „Fioletowi” zajmują 6. miejsce w tabeli (33 punkty), strykowianie są na 11. pozycji (28 punktów). Podopieczni Tomasza Stolarczyka w ostatnich czterech meczach wywalczyli jedynie punkt. Jednak na ich usprawiedliwienie trzeba dodać, że grali z niemal całą (oprócz Włókniarza) ligową czołówką.