PTC Pabianice – Włókniarz Pabianice 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 – Łukasz Jędras 6. min, 0:2 – Artur Kulik 57. min
 
Obie ekipy do tego meczu przystępowały w zupełnie odmiennych nastrojach. „Zieloni” w niemal pełnym składzie, brakowało jedynie trenującego indywidualnie Dawida Wojciechowskiego, a także wciąż powracającego do siebie po chorobie Piotra Urbaniaka (oglądał mecz z trybun) oraz Mateusza Jakubowskiego, Miłosza Stężyckiego i Damiana Kozłewskiego, nie było też KamilaZieji, którego zatrzymały sprawy prywatne. Byli za to ponownie testowany obrońca Orła Piątkowisko – Dawid Cander, a także kolejni juniorzy, którym postanowił przyjrzeć się trener Leszek Rosiński. Dziś tego zaszczytu dostąpił 17-letni bramkarz Adrian Olszewski, który zadebiutował już w seniorach w rundzie jesiennej w meczu z Burzą, a także zaliczył 90 minut w ostatnim meczu minionej rundy z Tuszynem. Ponadto szansę dostał stoper juniorów – 19-letni Kamil Kita. Testowany był także 20-letni Mariusz Maras z UKS SMS Łódź, który występował w rundzie jesiennej obecnego sezonu w 12. drużynie IV ligi - KS Paradyż i pokazał się z bardzo dobrej strony w sparingu z PTC. W efekcie trener „zielonych” miał do dyspozycji w tym meczu aż 19 zawodników.
Zupełnie inaczej sprawa miała się u „fioletowych”, u których po kilku początkowych sparingach stworzył się mały szpital (urazy przeszkodziły w grze m.in. Robertowi Kacprzykowi i Kacprowi Kosmali, którzy obserwowali mecz z trybun), ponadto z różnych powodów na meczu nie było Łukasza Dziąga, Roberta Bomby, Marcina Kowalskiego, Dawida Kubasiewicza, Kamila Kwaśniaka i Sebastiana Dolewki. Ponownie testowani byli za to Kamil Wlazło z GKS-u Ksawerów i Marcin Gabrysiak z Pogoni-Łask Kolumna. Trener Andrzej Dobroszek miał więc do dyspozycji jedynie 15 zawodników, a po kontuzji jakiej w 77. minucie doznał Rafał Komorowski (prawdopodobnie skręcenie kostki) gospodarze musieli kończyć mecz w dziesiątkę.
Rozgrywane w środowy wieczór spotkanie rozpoczęło się z niemal 15-minutowym opóźnieniem z powodu spóźnienia sędziów i odbyło się tradycyjnie już w zimowej scenerii na boisku przypominającym bardziej lodowisko aniżeli murawę do gry w piłkę nożną. W tych warunkach od początku spotkania lepiej radzili sobie goście, dla których był to już piąty mecz sparingowy w podobnych warunkach. Gospodarze natomiast dopiero po raz drugi grali na takim boisku, a w ogóle był to dla nich trzeci sparing (w sobotę grali na całkowicie odśnieżonym sztucznym boisku w Konstantynowie Łódzkim, a wcześniej mierzyli się u siebie z Burzą Pawlikowice). Na spotkanie przybył również spora grupa kibiców i działaczy obu klubów.
Mecz rozpoczął się kapitalnie dla „zielonych”. Już w 4. minucie meczu wywalczyli oni rzut rożny, po którym minimalnie niecelnie główkował Mateusz Antoniak. Dwie minuty później jednak objęli już prowadzenie po celnym uderzeniu z dystansu Łukasza Jędrasa. Sześćdziesiąt sekund później doskonałej sytuacji dla Włókniarza, który chciał pójść za ciosem nie wykorzystał Bartosz Sendal, którego strzał w sytuacji sam na sam doskonale odbił Marcin Świercz, a dobitka Jędrasa poszybowała nad bramką. W 10. minucie meczu swoją pierwszą okazję w meczu do zdobycia bramki mieli gospodarze. Piłkę na 15 metrze otrzymał Piotr Szynka i bez namysłu huknął lewą nogą w kierunku bramki strzeżonej przez Konrada Kubasiewicza szczęście było jednak po stronie golkipera, gdyż piłka odbiła się od poprzeczki i opuściła pole gry. W 17. minucie piłkarze PTC mieli rzut wolny na 30 metrze, ale strzał Rafał Komorowskiego poszybował wysoko ponad bramką. Po około 25 minutach gra się nieco wyrównała, ale to Włókniarz wciąż dyktował warunki gry. W tym okresie gry dwie szanse na zdobycie gola mieli gospodarze. Najpierw ładny strzał Piotra Szynki po indywidualnej akcji udanie obronił Kubasiewicz, a chwilę później w dogodnej sytuacji minimalnie przestrzelił kapitan „fioletowych” - Łukasz Pintera. Swoje okazje na podwyższenie mieli też „zieloni”.  W 28. minucie znów przedarł się Bartosz Sendal, ale ponownie górą w starciu z pomocnikiem Włókniarza był bramkarz PTC. W 33. minucie dalekim wyjściem z bramki Konrad Kubasiewicz zastopował dobre prostopadłe podanie piłkarzy PTC. Siedem minut później niezwykle groźnie z dystansu po dograniu z lewego skrzydła Łukasza Tyczyńskiego strzelał Rafał Kłucjasz. Napastnik Włókniarza nieznacznie się jednak pomylił. W dopowiedzi na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy groźnie po ziemi strzelał Szynka piłka przeleciała jednak kilka metrów obok bramki gości. Pierwsza połowa przebiegała zdecydowanie pod dyktando piłkarzy Włókniarza, ale także piłkarze PTC mieli swoje okazje na zdobycie gola po kontratakach jakie przeprowadzali.
Po krótkiej przerwie jaką zarządzili obaj trenerzy znów dominował czwarty zespół „okręgówki” . Już trzy minuty po wznowieniu gry groźnie po rzucie rożnym uderzał Przemysław Kłucjasz. W 56. minucie lewą stroną ładnie przedarł się testowany Mariusz Maras w starciu „oko w oko” z bramkarzem PTC górą był jednak doświadczony Wojciech Suchecki, który sparował piłkę na rzut rożny. Trudy bramkarza „fioletowych” na niewiele się jednak zdały, gdyż po stałym fragmencie gry spokojnym strzałem piłkę w siatce umieścił niekryty Artur Kulik. Siedem minut później szósty zespół „okęgówki” miał wyśmienitą szansę na zdobycie bramki kontaktowej. W sytuacji sam na sam z Adrianem Olszewskim znalazł się Piotr Szynka młody snajper PTC zdecydował się jednak na silne uderzenie w środek bramki, które golkiper Włókniarza co prawda z trudem, ale zdołał przenieść nad poprzeczkę swojej bramki. Od tego momentu przez pozostałe do końca spotkania dwadzieścia minut piłkarze Włókniarza niemal zamknęli gospodarzy na ich połowie i próbowali podwyższyć prowadzenie. Szczególnie aktywny w tym czasie okazał się Radosław Maćczak, który pojawił się na boisku w drugiej części gry. W 67. minucie zawodnik ten sam próbował wpisać się na listę strzelców, ale górą okazał się Suchecki, który pewnie wyłapał jego uderzenie. Na domiar złego dla gospodarzy w 77. minucie urazu, który uniemożliwiał dalsza grę doznał Rafał Komorowski i piłkarze PTC zmuszeni byli kończyć ten mecz w dziesiątkę. W ostatnim kwadransie znów przypomniał o sobie Maćczak z tym, że wtedy wystąpił on w roli podającego. W 84. minucie po jego podaniu minimalnie przestrzelił Sendal, a pięć minut później „Radzio” wyłożył piłkę R. Kłucjaszowi, którego strzał jednak pewnie złapał Suchecki. Chwilę później dwaj sędziowie prowadzący te zawody zakończyli mecz.
Spotkanie to było z pewnością zupełnie innym elementem przygotowawczym dla obu trenerów. „Fioletowi” po dwóch wygranych sparingach ponieśli porażkę, co jednak warto zauważyć mieli w tym meczu kłopoty kadrowe, które „zielonych” spotkały w zeszły weekend i również przyniosły im porażkę (0:1 z LKS Różycą). „Zieloni” natomiast odbudowali swoje morale po porażce z Różycą, a ponadto większość zawodników zdołała się wyleczyć się z drobnych urazów i infekcji jakie są nieodłączną częścią po rozegraniu pierwszych meczów kontrolnych przez każdą drużynę.
Mimo wszystko nie powinno ujść uwadze, iż piłkarze Włókniarza drugi raz z rzędu pokonali swojego rywala zza miedzy (jesienią także przy Sempołowskiej wygrali 1:0) i tym sparingowym zwycięstwem podtrzymali swoje panowanie w mieście.
                                                                                                                                   
W najbliższą sobotę obie nasze ekipy czekają kolejne sprawdziany. PTC podejmie u siebie LKS Różyca. Początek meczu o godz. 13.30 na bocznym boisku przy ul. Sempołowskiej. Włókniarz natomiast czeka wyjazdowy mecz z łódzkim UKS SMS, który rozpocznie się o godzinie 10.00 na boisku przy ul. Milionowej 12.
 
Składy zespołów:
 
PTC: Marcin Świercz –, Paweł Drewniak, Rafał Rażniewski, Łukasz Pintera – Jakub Tybura, Rafał Komorowski, Rafał Bargiel, Mateusz Gromadzki, Michał Bogdan – Piotr Szynka, Przemysław Felczak. Na zmiany: Wojciech Suchecki, Jarosław Szmytka, Kamil Wlazło, Marcin Gabrysiak.
 
Włókniarz: Konrad Kubasiewicz – Marcin Kluch, Przemysław Kłucjasz, Paweł Załoga, Mariusz Maras – Przemysław Rosiński, Bartosz Sendal, Łukasz Jędras, Łukasz Tyczyński – Mateusz Antoniak, Rafał Kłucjasz. Na zmiany: Kamil Kita, Artur Kulik, Piotr Grącki, Adrian Olszewski, Kamil Pietraszewski, Dawid Cander, Radosław Maćczak, Andrzej Załoga.
 
 
Statystyki z meczu (w nawiasie statystyki z pierwszej połowy):
 
PTC
Statystyki
Włókniarz
3 (2)
Strzały celne
12 (7)
6 (5)
Strzały niecelne
5 (3)
1 (0)
Rzuty rożne
10 (5)
11 (4)
Faule
7 (4)
-
Spalone
8 (1)
- / 1 (1)
Słupki / Poprzeczki
- / -