Włókniarz Pabianice – LKS Kwiatkowice 1:3 (0:1)          

Bramka dla Włókniarza: Michał Kacprzyk (rzut karny).
 
 
Mecz rozpoczął się obiecująco dla gospodarzy. Już w 2. minucie na bramkę gości szarżował Łukasz Tyczyński, ale jego uderzenie umiejętnie na rzut rożny sparował bramkarz. Po chwili groźny kontratak lewą stroną przeprowadzili goście. Nie zdołali jednak oddać celnego strzału na bramkę Damiana Rzeźniczka. W 12. minucie piłkę obrońcy LKS-u z boku pola karnego odebrał Ireneusz Grącki i wyłożył „jak na tacy” nadbiegającemu Rafałowi Sulimie, który jednak uderzył na siłę i nie trafił w bramkę. Dwie minuty później ponowie dogrywał I. Grącki (tym razem z rzutu wolnego), a zamykający akcję na Sulima uderzył piłkę głową. Futbolówka po odbiciu się od ziemi poszybowała jednak wysoko ponad poprzeczką bramki drużyny z Kwiatkowic. W 18. minucie na rogu „szesnastki” faulowany był Łukasz Tyczyński, jednak soczyste uderzenie z rzutu wolnego Ireneusza Grąckiego dobrze wypiąstkował bramkarz. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowie łatwą stratę na 25 metrze zanotował Piotr Grącki. Goście po przejęciu piłki szybko ruszyli na bramkę „zielonych” kończąc akcję celnym strzałem „w krótki róg” i Rzeźniczak musiał wyjmować piłkę z siatki. W ostatniej akcji pierwszej połowy po rzucie rożnym w wymarzonej sytuacji niecelnie głową uderzał P. Grącki.
Sześć minut po wznowieniu gry było 0:2. Od bramki ręką akcję wznowił Kubasiewicz podał na lewo do Kacprzyka, który zagrał do środka (!) wzdłuż pola karnego w kierunku Grąckiego. We wszystko wmieszał się jednak jeszcze napastnik gości, który zbiegł z piłką do boku i dograł do swojego partnera, któremu pozostało tylko dostawić nogę. Chwilę później groźnie wyglądającej kontuzji doznał rezerwowy bramkarz gości - Konrad Kulma, który po jednej z interwencji zderzył się z kolanem Przemysława Kity i z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu oraz drętwieniem prawej ręki został zabrany do szpitala przez karetkę.
Po wznowieniu gry groźnie z rzutu wolnego uderzał Michał Kacprzyk, ale nieznacznie się pomylił. Chwilę później Włókniarz stracił kolejną bramkę, która była niemniej kuriozalna od poprzednich. Goście wykonywali rzut rożny. Mocno dokręcana lewą nogą w kierunku bramki piłka minęła stojącego na słupku P. Kłucjasza niemal się o niego ocierając, a jeden z zawodników ubiegł przyglądających się sytuacji Kubasiewicza i Grąckiego z najbliższej odległości wpychając niemal piłkę do bramki. Jedyną bramkę dla pabianiczan w końcówce spotkania zdobył Michał Kacprzyk wykorzystując "jedenastkę" podyktowaną za faul w polu karnym na Rafale Kłucjaszu W ostatniej akcji meczu Rafał Kłucjasz trafił w słupek a dobitkę Piotra Grąckiego zdołał wybronić podnoszący się z murawy po poprzednim strzale bramkarz.
Co ciekawe druga połowa zakończyła się zgodnie z czasem pomimo piętnastominutowej przerwy w grze spowodowanej kontuzją zawodnika i przyjazdem karetki. Efektywnej gry w dniu dzisiejszym było więc jedynie 75 minut.
 
Skład Włókniarza: (I połowa) Damian Rzeźniczak– Przemysław Kłucjasz, Piotr Grącki, Michał Kacprzyk, Bartosz Surowy – Bartłomiej Janasiak, Ireneusz Grącki, Rafał Sulima, Artur Kulik – Rafał Kłucjasz, Łukasz Tyczyński. (II połowa) Konrad Kubasiewicz – Marcin Kluch, Przemysław Kłucjasz, Piotr Grącki, Michał Kacprzyk – Artur Kulik, Rafał Sulima, Ireneusz Grącki, Adam Werner – Rafał Kłucjasz, Przemysław Kita.