Nasz zespół przystąpił do meczu bardzo osłabiony, ponieważ w tym samym czasie w Warszawie odbywały się półfinały akademickich mistrzostw Polski, w których udział wzięli Grzegorz Gozdalski, Kamil Stegliński, Michał Kaflak i Adam Pietrzykowski. Ponadto po ostatnim meczu w Radomiu kontuzji uległ Adam Paruszewski.

Mimo to styl, w jakim przegrali pabianiczanie, pozostawia wiele do życzenia. Można było odnieść wrażenie, że wszyscy zawodnicy myślami byli już na weekendzie majowym. Od samego początku nasi razili skutecznością w ataku i kiepską grą w obronie, co wykorzystywali zawodnicy Trójki, punktując nas raz za razem i do przerwy przegrywaliśmy 11:18.

Na początku drugiej połowy gra Pabiksu trochę się poprawiła. Nasi rzucili dwie bramki pod rząd, ale za moment wszystko wróciło do normy i goście z upływem czasu podwyższali wynik. Pabianiczanie, zamiast wziąć się za grę, cały czas tylko dyskutowali z zawodnikami z Ostrołęki i z sędziami. Nieudolność naszych piłkarzy dosadnie wykorzystali rywale, pokonując nas ostatecznie 33:19.

- Dobrze, że to już ostatni mecz, bo widać zmęczenie u moich zawodników – powiedział po meczu trener Stawicki.

 

SPR Pabiks – UMKS Trójka Ostrołęka 19:33 (11:18)

Pabiks: Marcin Zajkiewicz, Paweł Czapelka – Włodzimierz Stawicki 5, Adrian Nowicki 4, Jakub Walocha 4 , Sebastian Stawicki 2, Andrzej Lasowy 2, Seweryn Tosik 1, Daniel Zajączkowski 1, Szymon Kubicki.