Od początku spotkania inicjatywa należała do Pabiksu, który bardzo dobrze grał w obronie. Dzięki temu skutecznie wyprowadzał kontrataki. W 10. min prowadził już 7:2. Z upływem czasu nasi nadal grali bardzo dobrze i w 19. min prowadzili 12:5. Chwila dekoncentracji pozwoliła gospodarzom zbliżyć się do nas i w 27. min prowadziliśmy tylko 14:11.

Drugą połowę rozpoczęliśmy bramką za bramkę. W 37. min nastąpiło małe rozprężenie w naszych szeregach, co wykorzystali siedlczanie i doszli nas na dwie bramki (39. min 19:21). Po chwili słabości znów wróciliśmy na właściwy tor i po bramce Łukasza Pielesiaka w 44. min prowadziliśmy 26:20. Po okresie dobrej gry w naszym wykonaniu nastąpił słabszy okres i w 59. min prowadziliśmy tylko 31:29.

Końcówka w wykonaniu Pabiksu była koncertowa. W ciągu jednej minuty rzuciliśmy rywalom trzy bramki, nie tracąc żadnej, a kropkę nad „i” postawił wychowanek klubu Piotr Cieślik. Rzucił swoją pierwszą bramkę w seniorach.

W sobotę w Powiatowej Hali Sportowej przy św. Jana o godz. 18.00 pabianiczanie podejmować będą MKS Słoneczny Stok Białystok. Będzie to ostatnie spotkanie w pierwszej rundzie.

Pabiks: Marcin Grzanka, Kacper Łuczyński, Dawid Forc – Bartosz Gościłowicz 8, Sebastian Stawicki 6, Przemysław Borsuk 6, Łukasz Pielesiak 4, Łukasz Pietrzykowski 3, Marcin Andrysiak 3, Kamil Stegliński 1, Adrian Nowicki 1, Daniel Zajączkowski 1, Piotr Cieślik 1.