Warszawianka Warszawa– SPR Pabiks Pabianice 38:22 (18:12)

 

Warszawianka to klub z tradycjami, wielokrotny mistrz Polski i wychowanek takich zawodników jak Sławomir Szmal czy Grzegorz Tkaczuk. Na dodatek pabianiczanie z trudem zdążyli na mecz, ponieważ ulice Warszawy były zablokowane manifestacją, jaka odbyła się w sobotę.

 

Początek spotkania nie zapowiadał tak dotkliwej porażki. Nasi zaczęli odważnie i do 25. min walczyli jak równy z równym (wynik 10:12). Wtedy, podobnie jak w poprzednich spotkaniach, znów nastąpiło pięć minut, w których to straciliśmy masę piłek i przeciwnicy kontrowali raz za razem i schodząc do szatni prowadzili 18:12.
 

Początek drugiej połowy wyglądał jakby pabianiczanie byli już myślami w drodze powrotnej, bo przez 14 minut rzucili tylko 1 bramkę (42. min 13:27). Tylko dzięki dobrej postawie w bramce Marcina Grzanki i w ataku Przemysława Jankowskiego, Pabiks nie doznał jeszcze wyższej porażki.

 

Pabiks: Marcin Zajkiewicz, Marcin Grzanka Przemysław Jankowski 7bramek, Konrad Markowski 5, Sebastian Stawicki 3, Piotr Świtalski 3, Damian Wawrzynowski 2, Daniel Zajączkowski 1, Krzysztof Podgórski 1, Jakub Walocha, Łukasz Miller, Andrzej Lasowy, Adam Pietrzykowski, Michał Kaflak.

 

W sobotę w kolejnym spotkaniu do Ksawerowa przyjeżdża MKS MOS Białystok, który leży w naszym zasięgu, ale trzeba będzie zagrać o klasę lepiej. Mecz rozpocznie się o godz. 18.00.