Gospodarze zacięty opór przez pierwsze dziesięć minut, gdy doprowadzili do remisu 5:5, w dodatku nie wykorzystali jeszcze rzutu karnego. W naszym zespole świetnie grał Bartłomiej Helman, którego trzy bramki przedzielone golami Mariusza Kuśmierczyka i Jakuba Kaźmierczaka dały nam prowadzenie 10:8. W 20. minucie serię trzech goli z rzędu zapoczątkował Marek Starzec. 120 sekund później miejscowi przegrywali już 9:13. Później dwie bramki rzucił Kacper Kozak, a trzybramkową przewagę po pierwszej połowie zapewnił nam Starzec.

W pierwszej połowie ciężar zdobywania goli spoczywał na Helmanie, w drugiej rolę egzekutora wziął na siebie Hubert Mielczarek. Nasz skrzydłowy wywiązał się z niej rewelacyjnie, w ciągu 23 minut aż ośmiokrotnie pokonując bramkarzy z Płocka. W 43. minucie po trafieniu Huberta wyszliśmy na prowadzenie dziewięcioma golami (16:25), lecz dwucyfrowej przewagi nie udało nam się uzyskać. W 55. minucie znów mieliśmy dziewięć bramek zapasu (20:29), lecz w końcówce miejscowi rzucili nam cztery gole, na które odpowiedzieli Maciej Baranowski i Igor Mróz.

Pabianiczanie umocnili się na czwartym miejscu w lidze. Do lidera – Juranda Ciechanów i wicelidera – AZS UW Warszawa tracą po pięć punktów. Przed Pabiksem trzy mecze z rzędu we własnej hali: z Warszawianką, AZS UW Warszawa oraz Włókniarzem Konstantynów.

Pabiks: Jędrzejewski, Cieślak – Mielczarek 8, Helman 7, Starzec 4, Kuśmierczyk 3, Jurgilewicz 2, Kozak 2, Urbański 1, Baranowski 1, Skowroński 1, Mróz 1, Kaźmierczak 1, Rudnicki, Witczak.