Do wypadku doszło w Górce Pabianickiej. 65-letni kierowca forda zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w samochód ciężarowy z przyczepą. Chwilę później jego rozbite auto zatrzymało się na betonowym słupie.
- Facet mógł zasłabnąć, bo wjechał mi wprost pod auto - mówi kierowca tira. - Walnął we mnie, aż spadłem z fotela.
Poszkodowanego kierowcę forda karetka zawiozła do szpitala. Kierowcy tira nic się nie stało. Droga w Górce Pabianickiej (na zakręcie) jest zablokowana.