ad

Trzech kierowców pognało swoimi autami za hondą civic, która odjechała ze skrzyżowania ulic Zamkowej i Kościuszki. Był piątek, godz. 13.25. Chwilę wcześniej honda omijała samochód stojący przed przejściem dla pieszych, po którym szły osoby. Jedna z nich - nastoletnia dziewczyna zbliżała się już do krawężnika, kiedy uderzyła w nią honda. Nastolatka upadła, a auto zatrzymało się. Z hondy wysiadł kierowca i podszedł do dziewczyny. Pomógł jej wstać, chwilę porozmawiali. Potem dziewczyna poszła na przystanek tramwajowy, a kierowca wsiadł do auta i odjechał.

Ruszyli za nim inni kierowcy. "Osaczyli" kierowcę hondy na placu przed halą sportową przy Orlej 3. Na widok trzech mężczyzn idących w jego stronę, kierowca hondy miał zamiar uciec. Wtedy jeden z mężczyzn wyjął kluczyki ze stacyjki hondy. Oddał je policjantom.

O godzinie 13.40 kierowca został przebadany alkomatem w komendzie policji. Badanie wykazało, że miał 1 prom. alkoholu w organizmie. Tłumaczył policjantom, że w nocy trochę wypił. Zatrzymał się po tym, jak potrącił nastolatkę. Rozmawiał z nią i proponował, że zawiezie ją do szpitala. Dziewczyna nie zgodziła się. Poszła na przystanek tramwajowy, więc wsiadł do auta i odjechał.

W piątek postawiono mu zarzut prowadzenia w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do winy. Sprawa trafi do sądu.

Policja apeluje do poszkodowanej o zgłoszenie się osobiste lub telefoniczne do KPP, ul. Żeromskiego 18, tel. 42 22-53-300 lub 997.