W niedzielę o godzinie 23.50 policję wezwali mieszkańcy bloków przy Łaskiej. Na ławce przystanku siedziało 5 mężczyzn, a obok stały butelki z wódką i piwem.
- Jeden z nich, 26-letni Paweł K., spożywał alkohol w miejscu publicznym, więc policjanci chcieli mu wlepić mandat. Odmówił przyjęcia, dlatego sprawa zostanie skierowana do sądu – wyjaśnia aspirant Joanna Szczęsna z policji. - W tym czasie jego dwaj koledzy zaczęli ubliżać policjantom.
Gdy pojawił się drugi patrol, 23-letni Dawid K. i 24-letni Witold P. doszli do radiowozu i popsuli lusterko, wyrywając je z oprawy. A potem uciekli między bloki. Wtedy nadjechał trzeci radiowóz z ruchu drogowego. Policjanci złapali szkodników nieopodal, między blokami. Będą opowiadać za uszkodzenie mienia.
- Zostali przesłuchani i zwolnieni. Biegli ustalą, jaka jest wartość zniszczonego lusterka – dodaje aspirant Szczęsna.
Z przystanku zostali też zabrani na komendę ich koledzy: 21-letni Mateusz Ś. i 21-letni Artur G. Po wytrzeźwieniu, zostaną zwolnieni.