W piątek po 14.00 na skrzyżowanie ulic Waltera-Jankego, 20 Stycznia i Myśliwskiej bardzo szybko wjechał kierowca iveco. Nie zatrzymał się na STOP-ie. Kierowca iveco - 30-letni Michał O. był trzeźwy.
- Grzał z taką prędkością, że zamarliśmy - opowiada jeden ze świadków.
Na skrzyżowaniu w iveco uderzyła kierująca mercedesem 47-letnia Beata W., która miała pierwszeństwo. Jechała od strony Lasku Miejskiego. W wyniku uderzenia iveco przewróciło się na samochód marki Kia, który czekał na przejazd z Myśliwskiej w Jankego. Uszkodzona jest także maska stojącego za nim audi.
Jak do tego doszło? Kierowca iveco jest z okolic Wielunia, przez skrzyżowanie w Pabianicach przejeżdżał pierwszy raz. Był trzeźwy.
- Nie wiedziałem, że jest tu znak STOP. Oślepiło mnie słońce, skupiłem się na tym świecącym stopie, bo nie widziałem dokładnie, co to jest - mówi załamany kierowca. - Martwię się, czy nikomu nic się nie stało. Ta kobieta jest ranna. I to dziecko...
Matka z rocznym dzieckiem została zabrana do pobliskiego domu przy Myśliwskiej. Tutaj przyjechali ratownicy, by ich zbadać.
Samochodem marki Kia podróżowało także roczne dziecko. Nie wygląda jednak, by było ranne. Inaczej jest z kierującą mercedesem. Ranną kobietę pogotowie zabrało do szpitala.
- Pogotowie udzieliło pomocy trzem osobom na miejscu, w tym dziecku - mówi Krzysztof Chmiela z pogotowia Falck. - Kobieta z obrażeniami klatki piersiowej została zabrana do szpitala im. Kopernika w Łodzi.
- Tu nie ma tygodnia, żeby nie było wypadku - mówi kobieta z bloku obok. - Ostatnio z mężem zastanawialiśmy się, że jest jakoś spokojniej i nie słychać hamujących z piskiem opon aut. I proszę. Znów jest wypadek.
- Gdy jadę z dziećmi, to skręcam w ulicę 20 Stycznia, bo boję się, co może się tutaj stać - dodaje druga kobieta. - Nigdy z Myśliwskiej w Jankego nie jadę. Kiedyś mówiło się o rondzie. Szkoda, że tylko się mówiło.
Komentarze do artykułu: Karambol na skrzyżowaniu
Nasi internauci napisali 18 komentarzy
komentarz dodano: 2014-09-01 19:51:40
komentarz dodano: 2014-09-01 12:10:05
komentarz dodano: 2014-08-30 23:35:19
komentarz dodano: 2014-08-30 23:28:12
komentarz dodano: 2014-08-30 16:46:03
http://tiny.pl/q6qjt
komentarz dodano: 2014-08-30 12:52:37
komentarz dodano: 2014-08-30 12:17:26
Urzędnicy, którzy żyją za naszą kasę, powinni dbać o nasze bezpieczeństwo. Nie poprawią go migające "stopy", szorstka farba na asfalcie, czy inne tego typu bzdety. Tam powinno być tylko i wyłącznie rondo! Czemu w Ksawerowie u zbiegu Nowotki ze Wschodnią dało się takowe zrobić (droga też zarządzana przez starostwo), a tutaj już nie?! Ktoś mądry odpowie mi na to pytanie?
komentarz dodano: 2014-08-30 10:00:47
komentarz dodano: 2014-08-30 07:52:28
komentarz dodano: 2014-08-29 22:21:22
komentarz dodano: 2014-08-29 21:01:12
komentarz dodano: 2014-08-29 20:59:39
komentarz dodano: 2014-08-29 20:18:38
A ja jestem zainteresowany zwiększeniem bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu bo co z tego, że ja przestrzegam przepisów jak dostane strzał w bok mimo, że mam pierwszeństwo i z dużą dozą ograniczonego zaufania wjeżdżam na to skrzyżowanie. A ronda są dużo bezpieczniejsze i nie ja to wymyśliłem i nie ja coraz więcej rond buduje. Nawet rozmaitego typu nawigacje nie nadążają z aktualizacją rond w miejsce skrzyżowań.
Ile jeszcze trzeba kolizji aby podjęto jakieś działania na tym skrzyżowaniu poprawiające ZDECYDOWANIE bezpieczeństwo. Tylko nie piszcie, że wszystko ok, oznakowanie jest właściwe etc.
Bo oznakowanie i organizacja ruchu ma być zgodna z przepisami i zapewniać bezpieczeństwo. Na tym skrzyżowaniu nie zapewnia bezpieczeństwa choć jest zgodna z przepisami i o tym świadczy ilość wypadków.
A tłumaczenie że za kilka lat będzie inny przebieg ulic i nie warto przebudowywać, mnie nie przekonuje, bo 30 lat temu widziałem plany Myśliwskiej bis (Al. Solidarności) i do dziś nie powstała. A w świetle północnej obwodnicy Pabianic S14/S14bis, oraz uruchomienia S8, nie prędko doczekamy się Myśliwskiej bis. (Może za 30-pare lat...:).
Skrzyżowanie w Wadlewie. Były spowalniacze i żółte światło migające - były tragiczne wypadki. Zmieniano organizację (pierwszeństwo skręcało od Łasku w kier. Kącika - były tragiczne wypadki. założono sygnalizację, która nie zawsze działała - były wypadki... Dopiero rondo uspokoiło ruch. Ale ZAWSZE organizacja ruchu była zgodna z przepisami.
Podobnie zakręt śmierci przed Pabianicami od strony Łodzi przejazd przez tory tramwajowe. Dziesiątki tragicznych wypadków. A oznaczenie ZAWSZE było zgodne z przepisami i czytelne.
Tak się zdarza jak znaki „gwałcą” naturalny przebieg drogi. Tak było w przypadku zakrętu śmierci: droga prowadziła prosto, tramwaj prosto, rząd latarni oświetlający drogę prowadził prosto a pierwszeństwo skręcało poprzez tory w prawo w ciemność. Po serii wypadków, właśnie w Życiu Pabianic ukazała się sugestia, że należy zagrodzić jazdę na wprost a rząd latarni przenieść tak aby latarnie skręcały razem z drogą z pierwszeństwem, ale nie znalazło to poparcia. Przecież oznakowanie było zgodne przepisami.
Dopiero przebudowa z niemożliwością jazdy na wprost dała wyniki.
Po prostu trzeba uwzględniać ludzką naturę w momencie planowania organizacji ruchu, kiedy to np. dobra szeroka droga prowadzi na wprost a pierwszeństwo skręca w prawo (lewo), bo tak wymyślili urzędnicy, bo prezes tam skręca. (DŁ kiedyś pisał o organizacji ruchu/pierwszeństwa pod miejsce zamieszkania znaczącego radnego etc.).
Myślę, że doczekamy się natychmiastowej reakcji jak ktoś ze świecznika ucierpi na tym skrzyżowaniu. Tak jak na tym zakręcie śmierci było swego czasu.
P.S. W/w tekst napisałem jakiś czas temu i... nadal aktualny i myślę, że jeszcze nie raz go zastosuje.
komentarz dodano: 2014-08-29 17:07:56
komentarz dodano: 2014-08-29 17:07:26
komentarz dodano: 2014-08-29 15:46:50
komentarz dodano: 2014-08-29 15:32:49
komentarz dodano: 2014-08-29 15:07:35