Maraton pisania listów w Piątkowisku trwał do godziny 6.00 w niedzielę. Zaczął się o godz. 12.00 w sobotę.

- Pisaliśmy całą noc do 6 rano. Napisaliśmy 1711 listów - melduje koordynator Bogusława Durajska - To był pomysł młodzieży ze szkolnej grupy Amnesty International, która działa w Piątkowisku od października. To właśnie młodzież jest najbardziej zaangażowana w pisanie i mam nadzieję, że zarazi swoim zapałem także dorosłych.

Dołączyli do nich: Bożena Pielużek, wiceprzewodnicząca Rady Gminy Pabianice, Arkadiusz Jaksa, radny Gminy Pabianice, Jakub Olejnik, dyrektor Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Piątkowisku, harcerki z drużyny „Czarna Trójka”, nauczycielki Gimnazjum im. A. Mickiewicza: Małgorzata Miśkiewicz i Anna Maria Kusiak, mieszkańcy Piątkowiska i okolic.

Zatańczyli dla nich: Krystian Malinowski oraz jego koledzy i koleżanki - Kajetan Kluch, Patrycja Przybylska, Ewa Janeczek z zespołu Ganesz. Dla chętnych przeprowadzili lekcję tańca współczesnego, a potem pisali listy w obronie więźniów sumienia.

- Wszystkie napisane listy wysyłamy do ambasad lub bezpośrednio do dysydentów politycznych - wyjaśnia Durajska.
Zakup znaczków pocztowych wsparli finansowo: Roman Figiel, przewodniczący Rady Gminy Pabianice i Mirosław Madej, prezes Klubu Sportowego „Orzeł”. W maratonie wzięła udział głównie młodzież gimnazjalna i harcerze. Każdy z uczestników napisał minimum po kilkanaście listów. Wszystkie dotyczą ludzi więzionych, torturowanych i przetrzymywanych w nieludzkich warunkach zwykle za błahe przewinienia, np. kradzież telefonu komórkowego. Każdy list musi być napisany według określonego wzoru, który każdy uczestnik ma przed sobą.
Młodzież ma nadzieję, że dzięki ich zaangażowaniu, władze poszczególnych państw złagodzą więźniom kary, a uwięzieni będą mogli liczyć na uczciwe procesy.
- Poruszają mnie sprawy osób torturowanych – mówi Kasia Durajska z gimnazjum a’Paulo. – Właśnie w ich intencji piszę jak najwięcej. Szczególnie dużo uwagi poświęciłam obywatelom Iraku, którzy są przetrzymywani w więzieniu, bici, a za ich uwolnienie żąda się od rodziny pieniędzy. Mam nadzieję, że władze tego państwa chociaż ukarzą funkcjonariuszy, którzy dopuszczają się takiego traktowania więźniów.
- A ja piszę w sprawie Rosjanina oskarżonego o łamanie praw państwa – mówi Magdalena Madej z gimnazjum w Piątkowisku. – Uważam, że ten człowiek ma prawo do skutecznej pomocy prawnej i rząd powinien mu ja umożliwić.
Maraton pisania listów zaczął się w Piątkowisku o godzinie 12.00.
W tym roku maraton odbywa się w stu miastach w Polsce. W niektórych pisanie zakończy się o godzinie 22.00. W ubiegłym roku dotarł do 34 krajów na wszystkich kontynentach. Napisano wówczas 160 tys. listów, z czego ponad 41 tys. w Polsce.