Amatorzy picia pod chmurką mają nowe, ulubione miejsce. Pięćdziesiąt metrów od Gimnazjum nr 3 urządzają balangi na chodniku.
- To była nasza nieruchomość, ale ją sprzedaliśmy jakieś półtora miesiąca temu - mówi prezydent Zbigniew Dychto.
Jednak ślady po imprezach są starsze. Leżą tutaj jeszcze jesienne liście i poduszka, która prawie „wgryzła się” w ziemię.
- Wyślę tam nasze służby - obiecuje.
Komentarze do artykułu: Nasi tu byli
Nasi internauci napisali 3 komentarzy
komentarz dodano: 2014-03-19 17:19:05
komentarz dodano: 2014-03-18 19:10:13
komentarz dodano: 2014-03-18 17:32:57