Licytacje z okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbyły się w hali powiatowej podczas meczu pabianickich koszykarek.
Brało w nich udział kilka osób. Największe emocje wzbudziła licytacja piłki z podpisami reprezentacji Polski. Poszła najdrożej. Najwięcej rzeczy wylicytowała para Martyna i Damian. Z orkiestrowych licytacji mają: jazdę treningową z Robertem Łyżwą, koszulkę, piłkę do rugby i kalendarz ścienny.
Wylicytowano:
Koszulka, 55 zł.
Projekt ogrodu 2 D, 200 zł.
Ostatnia strona w Życiu Pabianic, 270 zł.
Piłka do rugby, 100 zł.
Koszulka, 50 zł.
Piłka z podpisami reprezentacji Polski, 450 zł.
Koszulka WOŚP, 150 zł.
Jazda treningowa z Robertem Łyżwą, 120 zł.
Voucher na wykonanie grafiki, 50 zł.
Reklama na telebimie, 160 zł.
Koszulka WOŚP, 100 zł.
Piłka do footballu amerykańskiego, 50 zł.
Masaż z konsultacją, 100 zł.
Nauka gry w golfa, 200 zł.
Kalendarz mały WOŚP, 50 zł.
Kalendarz mały WOŚP, 50 zł.
Kalendarz ścienny, 100 zł.
Komentarze do artykułu: Pabianiczanie sypnęli kasą
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2015-01-11 20:09:52
Być może wypuszczanie przez Owsiaka dzieciaków z terminalami płatniczymi zamiast skarbonek na monety jest ruchem w dobrym kierunku, ale IMHO, niewystarczającym.
Myślę że jest potrzebny dedykowany odpis podatkowy „na Owsiaka”, tak jak jest „na Kosciół”. Każdy powinien mieć możliwość zrobić PRZELEW "na Owsiaka", odpisywalny z podatku!
Z uwzględnieniem faktu, że jeszcze nigdy nie widziałem sprzętu medycznego ufundowanego przez Caritas, czy zakupu sprzętu medycznego przez lokalnego biskupa na rzecz szpitala wojewódzkiego. Oni tylko dofinansowują pijaków z rodzin patologicznych tzw. „najbiedniejszych”, czyli finansują namnażanie bezrobotnych.
A sprzęt kupiony za pieniądze Owsiaka pozwolił przezyć mojej pięciomiesiecznej córeczce.
I za to temu debilowi w czerwonych gaciach, drącego chrypiacego ryja w TV, udajacemu nastolatka, po prostu DZIĘKUJĘ. Oby żył do końca świata i jeden dzień dłużej!