Pierwszych czterech zatrzymano w listopadzie ubiegłego roku w Pabianicach. W salonie przy ul. Zamkowej usiłowali wyłudzić telefony komórkowe na szkodę jednego z operatorów. Oszustów zatrzymano. Policjanci analizowali zebrany materiał dowodowy, w szczególności sfałszowane zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach. Ustalili, że przestępcy działali od czerwca 2009 r.

- Po rozpracowaniu okazało się, że większość kradzieży dokonali w Łodzi. Gdy zakończyliśmy działania w Pabianicach, prokuratura przekazała sprawę do Łodzi - wyjaśnia podinspektor Paweł Zarychta, komendant pabianickiej policji.

W ręce policjantów wpadło w sumie 9 oszustów. Okazało się, że od czerwca 2009 roku do 8 stycznia 2010 roku wyłudzili kilkaset telefonów komórkowych za co najmniej 300 tys. zł.

– Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań – mówi mł. asp. Adam Kolasa z łódzkiej policji.
Zatrzymani mają od 29 do 53 lat. Dwaj z nich mieli wcześniej konflikt z prawem, pozostali nie byli karani.
Oszuści działali według precyzyjnie ułożonego planu.

– Najpierw szukali chętnych do założenia firmy. Na podstawie firmowych dokumentów „przedsiębiorcy” wyłudzali w Łodzi i miastach ościennych pożyczki na drogie telefony – opowiada policjant. – Potem sprzedawali aparaty lub zastawiali je w lombardach i komisach.

Jeśli „przedsiębiorca” sprawdził się, awansował w hierarchii grupy i sam mógł pozyskiwać kolejne osoby do wyłudzeń. Zanim jednak stał się właścicielem „własnej firmy” jechał na szkolenie do Warszawy. Tam fachowcy z "grupy warszawskiej” instruowali, jak wyłudzać kredyty bankowe.