Poszkodowany zgłosił kradzież pieniędzy, dokumentów i rzeczy osobistych 2 listopada. Policjantom zeznał, że doszło do niej po zakrapianym alkoholem spotkaniu. Upojeni procentami mężczyźni zasnęli. Wszystko wyszło na jaw następnego dnia rano, gdy nieuczciwy gość wyszedł z mieszkania.

- Mężczyzna natychmiast zastrzegł dowód osobisty, a następnie pojechał do banku, by zablokować dostęp do konta. Niestety, okazało się, że jego znajomy zdążył kilkukrotnie zrobić użytek ze skradzionej karty. Dodatkowo wypłacił z konta gotówkę w bankomacie – relacjonuje sierż. sztab. Agnieszka Jachimek, rzeczniczka KPP w Pabianicach.

Funkcjonariusze pojechali do miejsca zamieszkania 28-latka. Okazało się jednak, że nie przebywa tam od kilku lat. W czasie poszukiwań policjanci natknęli się na niego na Starym Rynku. Miał na sobie skradzioną kurtkę 63-latka. Złodzieja przewieziono do policyjnego aresztu, gdzie usłyszał zarzuty. Grozi mu do 10 lat więzienia.

- Apelujemy o pilnowanie swojego mienia. Natychmiast po utracie karty płatniczej, właściciel powinien jak najszybciej powiadomić o tym oddział banku, który wydał dokument. W przypadku podejrzenia kradzieży karty, bądź posłużenia się nią przez osoby do tego nieuprawnione, należy zgłosić się do najbliższej jednostki Policji i złożyć stosowne zawiadomienia w tej sprawie – uczulają policjanci.