Dwóch sprawców kradzieży z włamaniem zatrzymała łódzka policja. Mężczyźni wpadli w ręce stróżów prawa bezpośrednio po przestępstwie, a w ich samochodzie odnaleziono skradzione łupy. Obaj włamywacze zostali tymczasowo aresztowani, a śledczy podejrzewają, że mogą mieć oni na swoim „przestępczym koncie”, co najmniej 20 kradzieży z włamaniem dokonanych na terenie województwa łódzkiego i województw ościennych.

Rozpracowywaniem przestępczego duetu kryminalni zajmowali się przez kilka tygodni.

- Było to wynikiem analizy przestępczości przeciwko mieniu, z której wynikał niepokojący wzrost liczby kradzieży z włamaniem do domów będących w budowie - wyjaśnia Magdalena Zielińska, rzecznik policji. - Trend ten utrzymywał się w województwie łódzkim od kilku miesięcy, a sposób działania sprawców i rodzaj kradzionego towaru wskazywał, że włamań mogą dokonywać te same osoby.

Dzięki pracy operacyjnej i rozpoznaniu środowiska przestępczego policjanci wytypowali dwóch mężczyzn podejrzewanych o te czyny. Byli to mieszkańcy Pabianic w wieku 47 i 50 lat. Ustalono, że obaj pabianiczanie najprawdopodobniej działali w „branży włamaniowej” od września zeszłego roku. W porze dziennej samochodem typu combi przemieszczali się po całym województwie i typowali domy jednorodzinne w budowie, które można okraść. Przestępstw dokonywali wieczorem lub w nocy. Podjeżdżali wówczas pod wytypowany dom, wchodzili do środka i plądrowali go. Łupem włamywaczy padały najczęściej grzejniki aluminiowe, narzędzia budowlane, sprzęt AGD oraz artykuły elektryczne i ogrodnicze. Przedmioty te rozprzedawali pomiędzy znajomymi po okazyjnych cenach, a „zarobione” w ten sposób pieniądze wydawali „na życie”.

14 kwietnia w godzinach wieczornych miało miejsce kolejne włamanie – tym razem sprawcy zadziałali w powiecie rawskim – w miejscowości Konopnica. Przez wyłamane okno dostali się do domu, który budował dla siebie przebywający aktualnie w Wielkiej Brytanii mieszkaniec powiatu rawskiego. Włamywacze zdemontowali wiszące już na ścianach grzejniki aluminiowe i wynieśli je. Następnie oplem astrą combi oddalili się z miejsca zdarzenia. Ponieważ policjanci z Wydziału Kryminalnego podejrzewali, że typowane wcześniej osoby są sprawcami włamania w powiecie rawskim, błyskawicznie wytyczyli trasę, którą włamywacze prawdopodobnie będą powracać do Pabianic.

W miejscowości Kolonia Wola Zaradzyńska patrol umundurowany wraz z kryminalnymi zatrzymał do kontroli drogowej opla. W samochodzie siedzieli obaj typowani włamywacze, a w bagażniku było 8 skradzionych z powiatu rawskiego grzejników. 47- i 50-latek trafili do policyjnego aresztu.

- W wyniku przeszukania ich miejsc zamieszkania, śledczy odnaleźli szereg przedmiotów pochodzących z innych włamań – między innymi zmywarkę do naczyń, piekarnik do zabudowy, dwie płyty gazowe, grzejniki aluminiowe, wiertła, młoty udarowe i pilarki - wylicza podinsp. Magdalena Zielińska.

Skruszeni włamywacze przyznali się, że przedmioty te zbierali z domów w czasie włamań, ale nie potrafili dokładnie sprecyzować dat i miejsc popełnionych przestępstw. Mieszkańcy Pabianic usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem i decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani. Za popełnione przestępstwo grozi im kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

Policjanci szacują, że podejrzani od września minionego roku do chwili zatrzymania mogli dokonać co najmniej 20 kradzieży z włamaniem na terenie województwa łódzkiego oraz województwa świętokrzyskiego i wielkopolskiego. Sprawa jest rozwojowa - obecnie śledczy będą skrupulatnie analizować wszystkie kradzieże z włamaniem o podobnym modus operandi i sprawdzać, czy są one „dziełem” zatrzymanych mężczyzn.