Kilkanaście minut po godzinie 12.00 w niedzielę przy ulicy Pułaskiego strażacy gasili pożar.

- W jednej z kamienic zadymiona była cała klatka schodowa - informuje Szymon Giza ze straży pożarnej.

Dym wydobywał się z jednego z mieszkań, w którym przebywał Marek K. Strażacy ewakuowali wszystkich mieszkańców budynku (30 osób, w tym 8 dzieci).

- Istniało podejrzenie, że Marek K. i jego sąsiad Feliks W. zatruli się dymem - mówi Szymon Giza, rzecznik prasowy PSP w Pabianicach. - Lokatorzy nie zgodzili się jednak na udzielenie im pomocy medycznej.

Źródło ognia strażacy ugasili jednym prądem wody. Przyczyną zadymienia był niedogaszony papieros, który Marek K. zostawił najprawdopodobniej w fotelu.

Zniszczeniu uległ fotel i meblościanka. Opalone zostało okno i dwa metry kwadratowe ściany. Straty oszacowano na 2 tys. złotych. Strażacy uratowali mienie wartości 300 tys. złotych.

Akcja ratunkowa trwała niecałą godzinę. Po tym czasie lokatorzy wrócili do swoich mieszkań.