Do wypadku doszło na ulicy Partyzanckiej. Około godz. 7.50 radny Jarosław Lesman zderzył się z fiatem punto. Lesman jechał toyotą ul. Partyzancką w stronę Zielonej Górki. Na wysokości ulicy Poniatowskiego jadące z przeciwka punto wpadło w poślizg i uderzyło w bok toyoty lekarza.
Dziś od rana na pabianickich drogach jest bardzo ślisko. Tak też było na ulicy Partyzanckiej.
- Było bardzo ślisko na jezdni. Uderzenie było tak silne, że w fiacie wystrzeliły poduszki. Pani kierowca z fiata ma prawdopodobnie złamaną rękę - mówi doktor Lesman. - Moja teściowa pojechała do szpitala na badania, bo nie mogła wysiąść z auta o własnych siłach .
Lesman nową toyotą jeździ dopiero od listopada.
Kolejny zimny ranek zaskakuje naszych drogowców.
- Dwa auta wyjechały o godz. 7.02 - informuje Stanisław Wołosz, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Miejskiej.
W Łodzi posypały się kary za opieszałość drogowców. Od 1.600 do 10 tysięcy złotych wynoszą kary, które Wydział Gospodarki Komunalnej nałożył na firmy, które odpowiadają za zapewnienie przejezdności dróg.
Komentarze do artykułu: Radny zaczął pechowo
Nasi internauci napisali 22 komentarzy
komentarz dodano: 2014-01-06 11:42:25
komentarz dodano: 2014-01-06 00:21:03
komentarz dodano: 2014-01-04 20:10:21
komentarz dodano: 2014-01-04 15:52:04
komentarz dodano: 2014-01-03 20:22:54
komentarz dodano: 2014-01-03 13:13:09
Gratuluję "szerokiego"myślenia, rzeczywiście porównanie niewątpliwej "gwiazdy" pabianickiej polityki, zmieniającej co kadencję opcje polityczne i dbającej w RM tylko o swój stołek i swojej Rodziny (np. zażyczenie sobie dofinansowania klubu tenisowego liczącego 3 osoby w tym dwóch jego synów)do niewątpliwie zawodnika klasy światowej w zawodach Formuły 1 jest przejawem mojego "wąskiego" myślenia, ale ja wolę z takim myśleniem pozostać i o przestrzeganie obowiązującego w naszym kraju prawa przez wszystkich się dopominać.
komentarz dodano: 2014-01-02 20:11:49
komentarz dodano: 2014-01-02 19:50:25
komentarz dodano: 2014-01-02 19:44:22
komentarz dodano: 2014-01-02 17:09:47
komentarz dodano: 2014-01-02 17:07:42
komentarz dodano: 2014-01-02 17:05:01
Sprawdź swoje wiadomości zanim podzielisz się z innymi czytelnikami .
komentarz dodano: 2014-01-02 16:43:34
komentarz dodano: 2014-01-02 16:02:11
Swoim postem prezentujesz postawę Kalego - "Jak Kali zabrać bliźniemu krowę, to wszystko w porządku, ale jak Kalemu zabrać krowę to źle".
Ustawa o ochronie danych osobowych wyraźnie stanowi o ochronie wizerunku, także osób publicznych, a opisywany wypadek jest sprawą prywatną osób uczestniczących w zdarzeniu, nie mającą nic wspólnego z pełnieniem przez jedną z nich funkcji Radnego.
Ja nie oceniam tutaj wykonywania tej funkcji, chodzi mi wyłącznie o to, że także osobie tzw. publicznej należy się trochę prywatności, a że niektórzy ją mylą, to niestety masz słuszną rację.
Ile to już razy osoba publiczna próbowała swój status wykorzystać przy załatwieniu swojej prywatnej sprawy, chociażby nałożeniu mandatu za ewidentne wykroczenie drogowe.
O zdarzeniach typu "Poseł Wipler" lepiej nie wspominać, bo tu nawet się nie ma z czego dobrze pośmiać, nie mówiąc o dewaluacji wizerunku posła jako reprezentanta narodu.
komentarz dodano: 2014-01-02 14:20:38
Z reguły osoby publiczne obrażają się jak ukrywa się ich wizerunek i dane bo nie mają lansu medialnego, dopiero chcą ochrony wizerunki i danych jak idą obrzygani po klubowej imprezie Potulnie i Smutno lub po nie udanym wymachiwaniu krzesłem.
komentarz dodano: 2014-01-02 14:20:11
komentarz dodano: 2014-01-02 14:06:23
komentarz dodano: 2014-01-02 13:47:46
OBUDŹCIE SIĘ, SYLWESTER BYŁ TRZY DNI TEMU, I NAJWYŻSZY CZAS ABY SZAMPAN WYWIETRZAŁ Z GŁÓWEK.
Kłania się Wam ustawa o ochronie danych osobowych, z stosowania której nikt i nic Was nie zwalnia.
komentarz dodano: 2014-01-02 13:45:54
komentarz dodano: 2014-01-02 13:07:35
komentarz dodano: 2014-01-02 11:49:57
komentarz dodano: 2014-01-02 10:07:17