Dzisiaj (3 stycznia) o godzinie 7.00 wybuchł pożar na parterze budynku przy ulicy Ostatniej.

- Przyczyną była najprawdopodobniej niesprawność urządzenia elektrycznego - mówi dyżurny straży pożarnej w Pabianicach. - Palił się telewizor.

Gdy w płomieniach stanął odbiornik tv, w mieszkaniu były dwie starsze kobiety. Obie przewieziono do szpitala. Jedna z nich to właścicielka mieszkania, w którym doszło do pożaru. Druga to sąsiadka z pierwszego piętra.

- Pod wpływem wysokiej temperatuty jaka wytworzyła się w mieszkaniu, ze ścian poodpadał tynk - mówi Szymon Giza, rzeczik prasowy PSP w Pabianicach.

Spaliło się wysposażenie mieszkania: szafa, krzesła i lodówka. Straty oszacowano na 25 tys. złotych.