Młodzi chcieli zaprotestować przeciwko podpisywaniu w całej Polsce tzw. „Deklaracji wiary”. Dokument podpisują lekarze, pielęgniarki, farmaceuci, a także studenci kierunków medycznych.

- Chcemy zaapelować do pani prezes, aby miała na uwadze prawa pacjentów i zwracała bacznie uwagę na to, czy nie są one łamane i czy nie dochodzi do odmawiania pomocy pacjentom – mówi Aleksandra Stasiak, przewodnicząca Federacji Młodych Socjaldemokratów.

Przedstawiciele SLD przekazali Dominice Konopackiej skrócony wydruk „Karty Praw Pacjenta”, który nazwali „Deklaracją Praw Pacjenta” oprawiony w antyramę. Przekazując ją mówili, że ich zdaniem karta praw pacjenta jest ważniejsza niż klauzula sumienia.

- Lekarz jest dla pacjentów, a jego przekonania religijne nie powinny mieszać się z pracą zawodową. Pacjent ma być ważniejszy niż sumienie lekarza. Deklaracja wiary jest tylko prywatną sprawą, a lekarze powinni postępować według ustalonych zasad – mówił Norbert Kępczak, członek FMS.

SLD poprosiło, aby Dominika Konopacka Kartę Praw Pacjenta powiesiła u siebie w pokoju.

- My przestrzegamy praw pacjenta i żaden tego typu incydent nie miał w tym szpitalu miejsca – stwierdziła prezes. - Karta Praw Pacjenta wisi w każdym oddziale. Pacjenci naszego szpitala nie muszą się martwić o to, że ich prawa nie będą przestrzegane.

Akcja przekazywania przygotowanej przez SLD „Deklaracji Praw Pacjenta” jest organizowana w całej Polsce. Członkowie SLD przekazują ją konkretnym szpitalom lub prezydentom miast.