Do zdarzenia doszło o godzinie 3.00 na ulicy Szpitalnej w Pabianicach.

72-letnią kobietę obudził głośny hałas. Gdy wyjrzała przez okno mieszkania zauważyła dwóch mężczyzn znoszących na posesję metalowe elementy. Zaniepokojona zadzwoniła na numer alarmowy. Na miejsce niezwłocznie pojechali policjanci z pabianickiej patrolówki. Kobieta dokładanie opisała funkcjonariuszom wygląd mężczyzn. Mundurowi zauważyli jednego z nich na ulicy 20 Stycznia. 35-letni pabianiczanin na widok stróżów prawa zaczął dziwnie się zachowywać.

- Tłumaczył policjantom, że nie może spać, więc czeka na wyjazd do pracy, którą ma zacząć tego samego dnia o godzinie 6.00. Mężczyzna został zatrzymany – relacjonuje sierż.sztab. Agnieszka Jachimek z pabianickiej policji. - Ostatecznie przyznał, że elementy rusztowania pochodzą z pobliskiej budowy, gdzie trwają prace dociepleniowe budynku. Dodał, że kradzieży dokonał wspólnie ze swoim znajomym.

Okazało się, że drugi sprawca jest dobrze znany funkcjonariuszom z poprzednich zdarzeń. Policjanci szybko ustalili miejsce jego przebywania. 31-letni pabianiczanin również został zatrzymany. Właściciel firmy budowlanej odzyskał skradzione mienie. Jego wartość wycenił na kwotę ponad 3200 złotych. Z kolei amatorzy cudzej własności usłyszeli zarzuty kradzieży. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.