Wypadek na Moniuszki

foto: redakcyjny zespół

opublikowano: 2009-04-19 15:07:59
autor: redakcyjny zespół

Piesza w ciężkim stanie zawieziona do szpiatala. Na Moniuszki przy Łąkowej uderzył w nią opel .

Około godziny 14.30 doszło do wypadku na ulicy Moniuszki przy Pięknej. Samochód opel omega kombi (czerwony) potrącił pieszą.

- Wysłaliśmy tam dwie karetki. Kobieta potrącona przez samochód, w ciężkim stanie, została zabrana do pabianickiego szpitala - mówi dyżurna z pogotowia Falck.

Policjanci mierzyli drogę hamowania opla - od ulicy Łąkowej w stronę ulicy Kilińskiego (aż do centrum stomatologicznego). Samochód uderzył kobietę z dużą siłą, aż piesza wpadła na maskę i potłukła szybę. Prawdopodobnie szła na cmentarz, bo na miejscu wypadku są rozsypane tulipany i znicze, które miała w torbie.

Informacja o wypadku pochodzi od taksówkarzy z Hallo Taxi 2133 133 i z Taxi Trzy Korony. Dziękujemy. Więcej szczegółów podamy, gdy policjanci napiszą raport.

Podobne artykuły

Renault wymusił pierwszeństwo w Pabianicach

Ulica Moniuszki zablokowana. Stłuczka dwóch samochodów

Skuter zderzył się z citroenem. Poszkodowanym zajęli się ratownicy

Na skrzyżowaniu zderzył się skuter i citroen

Policjanci popędzili do kobiety, która zasłabła za kierownicą samochodu. A ta pani (35 lat)... była kompletnie pijana

Straż pożarna na Moniuszki Życie Pabianic

Interwencja strażaków w kamienicy przy Moniuszki. Usuwali kolejne zagrożenie

Komentarze do artykułu: Wjechał w pieszą

Nasi internauci napisali 21 komentarzy

Zapewne znowu po raz kolejny bzdury popisali i pomylili jak nie kierunki to coś innego raczej redakcja zdolna jest do tego to już nie pierwszy raz.

Nie znam dokładnie okolicy ale patrząc na maps.google.pl to redakcja pisze bzdury ( albo ja nie umiem czytać/ patrzeć )
Napisano, że wypadek na moniuszki przy pięknej oraz że Policja mierzyła drogę hamowania od ul. Łąkowej w stronę kilińskiego...
WEDLE mapy , jadąc Moniuszki najpierw mijamy po lewej Waryńskiego, nastepnie piękną po prawo i dopiero później jest łąkowa ( mariańska i kilińskiego ) Więc po jakiego grzyba policja mieszyła drogę hamowania od łąkowej w stronę Kilińskiego ? Jeśli kierunek jazdy był rzeczywiście -> do centrum to piesza kończyła przechodzić więc była teoretycznie dobrze widoczna dla kierowcy .

Teraz już wiemy, że mieszkała na Waryńskiego i szła na cmentarz.
Więc kończyła przechodzenie przez jezdnię.....

A ja bym stwierdził tak że elvis możesz mieć racje co do winy pieszej, gdyż szyba jest rozbita po prawej stronie więc piesza ledwo co weszła na ulice, gdyby była gdzieś dalej to raczej szyba była by rozbita po stronie kierowcy.

oesteer - źle napisałem , fakt . Na tej podstawie nie mogę stwierdzić, że to jest wina przechodnia , jednakże może to świadczyć o tym, że wyszła ta kobieta nagle , bez spoglądanie czy coś jedzie czy nie . Nie kojarze okolicy, więc nie wiem czy było jakieś drzewo czy nie, ale to też mogło się przyczynić do tego, że kierowca nie mógł zareagować odpowiednio na zaistniałą sytuację .

Elvis, wytłumacz mi w jaki sposób doszedłeś do wniosku, że miejsce rozbicia szyby wskazuje na winę przechodnia? W takim razie, w którym miejscu musiałaby być szyba rozbita, żeby była wina kierowcy...i co ma w ogóle piernik do wiatraka?!

Wszyscy wszystko widzieli , wszyscy wszystko słyszeli , zwłaszcza lasfor . Po 1 to nie byla vectra tylko omega ( widac na zdjeciu jak na dloni ) , po 2 o jakim drzewie mowa ? jak widać pas przedni nie jest uszkodzony , "tylko" maska i szyba , nie było kontaktu z czymś innym . Kolejna sprawa to miejsce rozbicia szyby w aucie - wskazuje na winę przechodnia. Najgorsze jest to, że piszemy te bzdurne komentarze a rozegrała się tragedia zarówno dla poszkodowanej i jej rodziny jak i kierowcy, który będzie miał do końca życia wyrzuty sumienia ( nie koniecznie słuszne ) . Pozdrawiam

Znów karetka tym razem centralnie pod moim domem...nie lubie karetek.

Tego się obawiałam...:( że nikt nie będzie wiedział kim jest...ze rodzina jest zupełnie nieświadoma...no bo kto bierze ze sobą dokumenty kiedy idzie na cmentarz.

pasy są troche starte ale są

Takie są skutki jak starzy ludzie wybiegają na ulicę, a nie przechodzą przez pasy.

a tak wogole czy tam juz sa namalowane pasy?? bo po robieniu asfaltu w tamtym roku to nie pamietam zeby ktos z tych od drog ruszyl dupke zeby namalowac pasy.... a jesli sa to przepraszam.

Niestety starsza pani nie przeżyła wypadku. Zmarła po trzech godzinach w wyniku odniesionych obrażeń. Nikt również nie zna danych personalnych ofiary.Nie miała przy sobie żadnych dokumentów.

I to by wyjaśniało ten huk...

to nie była omega tylko stara vektra. Chłopak jechal ok 80km/h. Był trzeźwy. uderzył w kobiete ktora szla na pasach i ciagna ja dobre 10 metrow i uderzyl w drzewo a kobieta znalazla sie pomiedzy drzewem a samochodem. 7 facetow musialo podnosic samochod aby wyciagnac kobiete. byla strasznie polamana. Miejmy nadzieje ze to przezyje.

Na samym początku kiedy usłyszałam ten huk wyjrzałam przez okno,widziałam jak ktos wyskoczył z opla i wybiegł przed samochód klękając przy nim zatem pierwsze moje słowa to pieszy albo rowerzysta bo opla widziałam z tyłu ale ta laweta i ładujący się tam ciemny samochód wzbudził moje wątpliwości, stąd moje domysły,że mogło być inaczej.Droga hamowania na pewno była długa, podejrzewam,że aż od Pięknej bo zatrzymał się właśnie przy stomatologii a wolno się nie poruszał.

No nic,nie ma się o co sprzeczać bo tak czy inaczej zdarzyła się przykra sprawa
a jeśli ranna szła na cmentarz to staje się jeszcze bardziej mroczniejsze.

mogły być jeszcze inne okoliczności w sprawie tego czarnego samochodu. Jak nie widziałaś dokładnie to nie wiesz. Ja widziałem tyle, że była piesza możno potracona i zabrała ją karetka. Chłopak który potracił załamany. Słyszałem dwie wersje zdarzenia, że piesza przechodziła przez pasy i że nie. Jak dla mnie to i w tym i w tym przypadku jej wina, bo nawet jesli przechodzila przez pasy to musiala sie wbic przed maske bo widzialem gdzie zaczynali mierzyc droge hamowania. jakies 3 metry za pasami. Pasy to pasy, ale i tak trzeba zachowac ostrożnosc

Pogotowie nic nie wie o innym aucie. Na pewno była to piesza. Może to auto na lawecie tylko przejeżdżało i laweta zatrzymała się z powodu wypadku? Ustalimy szczegóły i podamy.

No dobra po edycji i dodaniu zdjęcia jakoś to się klaruje ale zachodzę w głowę skąd ta cholerna laweta :} no jak bum cyk cyk prawde piszę bo to widziałam ;]

Przepraszam,że 3 pod rząd ale nie mam mozliwości edycji.

Gdyby taki huk wytworzył się z uderzenia samochodu w pieszą to juz by jej karetka nie zabrała.
Jak wytłumaczycie fakt pojawienia się lawety i w trybie natychmiastowym zabrania samochodu ciemnego marki bodajże golfa ? Okna mam na parterze a z odległości 100 metrów i to po drugiej stronie ulicy nie widziałam aż tak dokładnie.Laweta jednak tam była i bardzo szybko się zmyła.Natomiast czerwony opel ciągle tam stoi razem z policją...czekają na prokuratora? Nie wiem,nie podejdę, nie zapytam...
Najbardziej mnie poruszyło,że karetka ze szpitala przyjechala szybciej niż ta druga z Falck'a na Grobelnej :)

aha i to nie był pieszy bo widziałam jak drugie auto zabierała laweta ;P

Mało info ;) ale szybkie.Zdarzenie widziałam,karetki były dwie - jakieś 10-15 minut temu odjechały,do obu wsadzono po jednym rannym przy czym jedna odjechała bez echa.Słyszałam ostre hamowanie pisk opon i jedno wielkie BUM.
To juz którys raz z kolei kiedy kierowcy przy tym skrzyzowaniu nie ustępuja pierwszeństwa kierowcom jadącym od Moniuszki,aczkolwiek przy prędkości tego czerwonego auta (nie znam marki - nie wychodziłam z domu by pooglądać z bliska) jechał zbyt szybko.To były ułamki sekund kiedy usłyszałam świst silnika i zderzenie.

Ogłoszenia drobne!

Dodaj ogłoszenie

więcej ogłoszeń »

Życie Pabianic

Wypadek na Moniuszki

Piesza w ciężkim stanie zawieziona do szpiatala. Na Moniuszki przy Łąkowej uderzył w nią opel .

Podobne artykuły

Komentarze do artykułu: Wjechał w pieszą