W środę 19 stycznia o godz. 12.30 na cmentarzu katolickim prezydent Zbigniew Dychto złoży kwiaty na grobach żołnierzy. Towarzyszyć mu będą kombatanci na czele z Eugeniuszem Debichem - prezesem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koło w Pabianicach.

- Odwiedzimy trzy miejsca: grób żołnierzy polskich, żołnierzy radzieckich i pomnik pamięci żołnierzy AK na cmentarzu komunalnym - wylicza Dychto.

19 stycznia 1945 roku wyzwolona została Łódź. Tego samego dnia walki rozpoczęły się w Pabianicach, ale żołnierze radzieccy weszli do Pabianic 20 stycznia. Szli ulicą Leśną od Lasku Miejskiego. Na upamiętnienie tej daty nazwano ją po wojnie 20 Stycznia. Witali ich mieszkańcy Młodzieniaszka i Starego Miasta.

- Babcia opowiadała, że szybko się ubrali w odświętne ubrania i pojechali do centrum, żeby zobaczyć, co się dzieje. Tłum gapiów zebrał się obok zbombardowanego domu (dziś siedziba PKO BP) przy zbiegu Zamkowej i Pułaskiego. Tutaj w kocie łby na jezdni wprasowane były zwłoki esesmana. Niemca rozjechały rosyjskie czołgi - wspomina opowieść pani Kasia.