Wczoraj po godzinie 18.00 policjanci dostali informację o młodej kobiecie kradnącej z cmentarza nadpalone znicze. Na cmentarz komunalny pojechali dzielnicowi.
36-letnia kobieta miała w torbie trzy wkłady do zniczów, które skradła z dwóch grobów. Na pytanie, dlaczego to zrobiła, odparła, że w jej mieszkaniu nie ma prądu. Oświetla je więc zniczami.

Kobieta została zatrzymana w policyjnym areszcie. Za znieważenie miejsca pochówku odpowie przed sądem. Grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.