Przed godz. 19.00 do domu w Dobroniu przy ul. Sportowej zapukała kobieta. Chciała pożyczyć ciśnieniomierz, bo jej własny się zepsuł. Otworzyła jej 61-letnia kobieta i mówiła, że bardzo się źle czuje. Wymiotowała. Sąsiadka natychmiast wezwała pogotowie. Gdy ratownicy weszli do budynku, wyczuli tlenek węgla – cichego zabójcę. Wezwali strażaków.
- W wejściu było 200 ppm tlenku węgla – mówi strażak. - Jeszcze kwadrans przebywania w tym domu i małżeństwo już by nie żyło.
61-letnia kobieta zabrana do szpitala w Łodzi na oddziała toksykologii. Jej mąż odmówił pomocy medycznej.
W akcji uczestniczył zastęp JRG z Pabianic, OSP Dobroń i karetka pogotowia Falck.
Komentarze do artykułu: Życie uratowała im sąsiadka
Nasi internauci napisali 5 komentarzy
komentarz dodano: 2015-11-13 20:33:05
komentarz dodano: 2015-11-09 15:22:06
A jeśli nie macie się odwagi podpisywać, to zlikwidujcie opcję autor:
komentarz dodano: 2015-11-07 23:56:43
komentarz dodano: 2015-11-07 22:00:54
komentarz dodano: 2015-11-07 21:59:47
,,..Gdy ratownicy weszli do budynku, wyczuli tlenek węgla – cichego zabójcę. Wezwali strażaków..,,
Proszę doczytać dlaczego tlenek węgla nazywany jest cichym zabójcą i proszę mi wyjaśnić jak strażacy wyczuli tlenek węgla po wejściu.