Doszło do porozumienia między wdowami po policjantach zastrzelonych na dziedzińcu zakładu karnego w Sieradzu. Więziennictwo wypłaci po 50.000 zł tylko dwóm wdowom Magdalenie Werstak i Anecie Kuleszy. Monika Będkowska pieniędzy nie dostanie, bo w chwili tragicznej śmierci Wiktora Będkowskiego była już z nim rozwiedziona. Po 100.000 zł dostaną osierocone dzieci: syn Andrzeja Werstaka, córka Wiktora Będowskiego i córka Bartłomieja Kuleszy.

– Pieniądze powinny trafić do wdów na początku przyszłego roku – mówiła we wtorek major Luiza Sałapa z Centralnego Zarządu Więziennictwa. – Pracownicy więziennictwa wcześniej już zebrali 71.000 zł na polisy ubezpieczeniowe dla dzieci wdów.

Wdowy dobrowolnie zrezygnowały z nawiązki od Damiana Ciołka. Otrzymane 50.000 zł - zasądzone przez Sąd Okręgowy w Sieradzu - mają przekazać Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Nie chcą brać pieniędzy od zabójcy ich mężów.
To nawiązka, której domagał się dla wdów prokurator, a z której one zrezygnowały.
– Nie chcemy grosza od mordercy – stwierdziły zgodnie.

Do Sądu Okręgowego w Łodzi były złożone trzy pozwy przeciwko Skarbowi Państwa. Złożył je mecenas Andrzej Piotrowski, reprezentujący kobiety. Wnosił o jednorazowe odszkodowania dla trójki dzieci i dwóch wdów, w sumie 650.000 zł. Magdalena Werstak, Aneta Kulesza i Monika Będkowska domagały się po 150.000 zł dla każdego z osieroconych dzieci. Magdalena Werstak i Aneta Kulesza żądały jeszcze po 100.000 zł dla siebie.
Do tragedii doszło w marcu ubiegłego roku na terenie państwowego zakładu karnego w Sieradzu. Policjantów Andrzeja Werstaka, Wiktora Będkowskiego i Bartłomieja Kuleszę zastrzelił strażnik więzienny Damian Ciołek. 14 listopada tego roku sąd w Sieradzu skazał go na karę dożywotniego więzienia.
 

pisaliśmy o tym:

www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/mierc-policjantow.html

www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/wdowy-chca-po-100-000-zl.html