Wczoraj przez kilka godzin prokurator przesłuchiwał 28-letniego Adama M. To Adam M. prowadził audi, które uderzyło w fiata na ul. Warszawskiej. W wyniku wypadku śmierć poniósł kierowca fiata, 26-letni Marcin S., a pasażer audi, 52-letni mężczyzna, miał poważne obrażenia głowy (wstrząśnienie mózgu).
Kierowca audi  zbiegł z miejsca zdarzenia. Na policję zgłosił się sam, kilka godzin później.
Prokuratorowi tłumaczył, że był w szoku. Błąkał się po Pabianicach, zanim postanowił zgłosić się na policję. Został zatrzymany. Pobrano mu krew do badania na obecność alkoholu i narkotyków.
Prokurator postawił mu zarzuty: nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia i nieudzielenia pomocy poszkodowanym, kierowania pojazdem bez uprawnień. Adam M. nie ma prawa jazdy, nigdy go nie miał.
Prokurator złożył też wniosek do sądu o zastosowanie wobec Adama M. środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego. Przesłuchiwany nie ma stałego miejsca zameldowania. Czasowo przebywa w Ksawerowie. Teraz siedzi w policyjnym areszcie.
Dziś sąd zdecyduje, czy go tymczasowo aresztować.

 WIĘCEJ: www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/warszawska-smierc-kierowcy.html