- Niestety, nowa taryfa wprowadza nowe ceny na wodę i ścieki – mówi Rafał Kunka, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.

Dziś za metr sześcienny wody płacimy 2,67 zł. Po podwyżce - 2,80 zł. Za metr sześcienny ścieków ZWiK pobiera 5,37 zł. Po podwyżce będzie to 5,58 zł. Oznacza to, że trzyosobowa rodzina, która za wodę i ścieki płaci co miesiąc 80 zł, teraz zapłaci o około 4 złotych więcej.

- Gdyby nie oszczędności, to podwyżka byłaby o 10 procent – twierdzi Kunka. - Udało się namówić radnych miejskich, żeby nie podnosili nam podatku. To aż milion złotych, którego nie muszą w tym roku płacić w wodzie i ściekach mieszkańcy.

Kolejne 900.000 zł zaoszczędził sam ZWiK.

- Udało się, bo mamy mniejsze koszty remontów, materiałów, usług transportowych, a zatrudnienie spadło o 10 osób – wylicza prezes.

W ciągu roku do kanalizacji miejskiej podłączyło się 200 domów, a prawie 40 do wodociągu.
Po przedstawieniu taryfy prezydentowi, zawarte w niej ceny wody i ścieków nie mogą już ulec zmianie.