Piątek, godzina 15.20. Policjanci przyjechali na Lewityn, bo kąpały się dwie dziewczynki. Podjechali maksymalnie blisko brzegu, kazali dziewczynkom wyjść z wody, upomnieli i... puścili.

Jeden zapisał coś w notesie. Potem wielkim autem policjanci wjechali w piach na plaży i zakopali się w nim. Zatrzymało ich to na kilka minut i rozbawiło ludzi wokoło.

- Szczególnie fajnie wyglądało, jak policjant najpierw rękoma, a potem łopatą odgarniał piach spod kół auta - opowiada pabianiczanka. - Rozkopali i rozjeździli piasek, dając „piękny” przykład. Zwłaszcza, że odjechali zostawiając rozoraną plażę.

Pabianiczanie, którzy to obserwowali, mieli powody do uszczypliwych komentarzy:

- Chyba policjanci się zawstydzili i uciekli. Zwykłemu człowiekowi kazaliby zagrabić piasek.