Koronawirus "dopadł" mistrza ciepłowni przy Konstantynowskiej. Na kwarantannie jest 12 osób, w tym prezes Zakładu Energetyki Cieplnej. W ubiegłym tygodniu mistrz z ciepłowni poczuł się źle. Myślał, że "złapał" grypę. Miał gorączkę, ale gdy stracił węch i smak zapaliła mu się czerwona lampka. W sobotę od lekarza pierwszego kontaktu dostał skierowanie na test na koronawirusa. Niestety, okazał się pozytywny.

– Na kwarantannie jest 12 osób, które miały z nim kontakt - informuje Krzysztof Mondzielewski, prezes ZEC. – Także ja.

Prezes Mondzielewski zarządził powrót do zaostrzonego reżimu w spółce. na teren ciepłowni i biurowca mogą wejść tylko pracownicy. Przy wejściu mierzona jest każdemu temperatura.

– Rozmawiam z sanepidem o skierowaniu na testy wszystkich pracowników – ujawnia. – Jeśli nie na zlecenie sanepidu, to zamierzam zrobić to na koszt firmy. Pieniądze są niewielkie w skali naszej spółki, a zdrowie bezcenne.