– To stary autobus, ale dopiero co wyremontowany. Kosztowało to 50.000 złotych. Mógł jeszcze pojeździć – mówi Jarosław Habura, prezes MZK.
Czy autobus trafi ponownie do warsztatu, będzie zależało od tego, czy Miejski Zakład Komunikacyjny dostanie odszkodowanie.
MZK stara się ustalić, jaka firma ubezpieczyła seata.
– Auto ma węgierskie numery rejestracyjne. Kierowca był Koreańczykiem – przewiduje kłopoty Habura.
Jelcz do kasacji?
opublikowano: 2009-11-25 13:38:07
autor: redakcyjny zespół
autor: redakcyjny zespół
Komentarze do artykułu: Jelcz do kasacji?
Nasi internauci napisali 2 komentarzy
komentarz dodano: 2009-11-25 20:28:04
komentarz dodano: 2009-11-25 15:11:55