Spędziłeś ostatnie lata na gorączkowym miganiu się od wojska? W kamasze już nie pójdziesz, ale możliwe, że zapłacisz karę. W jaki sposób się o tym dowiedzieć? Tylko odwiedzając Wojskową Komendę Uzupełnień - napisał Dziennik Łódzki. W resorcie był pomysł umorzenia kar finansowych dla nieodpowiedzialnych poborowych, ale nie przeszedł. Chodzi o osoby, które nie odbierały wezwań z WKU, nie stawiały się na komisjach i nie miały meldunku. Wojsko i tak ich kiedyś namierzy. Według danych ministerstwa obrony, grzywny spotkają ponad pół tysiąca mężczyzn. O wymiarze kary będą poinformowani podczas wizyty w komendach uzupełnień.
Grzywnę w wysokości od 500 zł do 3 tys. zł zapłacą mężczyźni, których przewinienie orzekł prawomocnym wyrokiem sąd wojskowy. W takich sprawach oskarża prokuratura wojskowa.
Ale pół tysiąca ukaranych Polaków to jeszcze nie wszyscy. Ścigani są także mężczyźni, którzy nigdy nie stawili się przed lekarzami, mimo wielokrotnych wezwań.
Komentarze do artykułu: Kary dla migających się od wojska
Nasi internauci napisali 0 komentarzy