7 listopada w klubie PTC miała miejsce nietypowa sesja zdjęciowa. Jej bohaterami byli młodzi zapaśnicy oraz... koty. Co z niej wyniknie? Kalendarz na 2020 rok. Pomysłodawczyniami są wolontariuszki z Grupy Miauczykotek. 

- Pomysł powstał w zeszłym roku. Poprzednie kalendarze były proste, ze zrywanymi kartkami. Powstało kilkadziesiąt sztuk. W tym roku udało nam się znaleźć osobę wspierającą całą akcję i zrodził się pomysł na coś nowego. Poszłyśmy w sport na lokalnym gruncie. Chciałyśmy, aby to były sporty siłowe- mówi Sławomira Ruta, koordynatorka grupy.

Panie dotarły do zarządu klubu zapaśników PTC. Pomysł chwycił. W sesji uczestniczyło 15 futrzaków, z czego pięć należało do sportowców.

Młodzież wykazała się bardzo dobrym podejściem do czworonożnych modeli, mimo że nie wszyscy mieli wcześniej do czynienia z kotami. A jak poradziły sobie zwierzaki?

- Koty nie są zbyt otwarte w kontaktach z nowymi osobami. Często większe zgromadzenie jest dla nich sytuacją mocno stresującą,  więc w obawie, że mogłyby źle znieść takie przedsięwzięcie wybrałyśmy te, które są towarzyskie, przebojowe i same chętnie szukają kontaktu z ludźmi. Wśród nich były cztery kocięta. Poszło bardzo sprawnie- dodaje pani Sławomira.

Powstanie dwieście sztuk kalendarzy. Sto do dyspozycji klubu zapaśniczego, drugie tyle dla Miauczykotka. Sprzedaż będzie prowadzona na terenie naszego miasta, a może nawet powiatu.

- Pieniądze ze sprzedaży przekażemy na wydatki związane z opieką nad kociakami. Zapaśnicy zapewne też mają swoje klubowe potrzeby. Planujemy ruszyć ze sprzedażą jak tylko kalendarze będą gotowe, być może jeszcze w listopadzie- podsumowuje przedstawicielka fundacji.

Chcielibyście taki nietypowy kalendarz? Zachęcamy do rezerwacji juz teraz. Szczegóły znajdziecie na  Grupa Miauczy Kotek