Starszy pan był kiedyś marynarzem. Ma mieszkanie w mieście, ale oddał je córce, a sam zbudował sobie szałas na terenie MOSiR-u nad Dobrzynką. Zaniepokojeni losem człowieka spacerowicze zawiadomili Straż Miejską i policję. Powiadomiona jest także opieka społeczna. Mężczyźnie trudno jednak pomóc, bo twierdzi, że nic mu nie jest i bardzo sobie chwali taki tryb życia. Jak zrobi się zimniej, pójdzie do córki.
- Jesteśmy bezradni – tłumaczy Ireneusz Niedbała, zastępca komendanta Straży Miejskiej. – Mężczyzna nie pozwala sobie pomóc, ale mamy go cały czas na uwadze.
Koczownik z Pabianic
opublikowano: 2009-02-11 10:45:28
autor: redakcyjny zespół
autor: redakcyjny zespół
Komentarze do artykułu: Koczownik z Pabianic
Nasi internauci napisali 5 komentarzy
komentarz dodano: 2009-02-13 17:15:46
komentarz dodano: 2009-02-12 02:12:12
komentarz dodano: 2009-02-11 18:37:17
komentarz dodano: 2009-02-11 11:59:39
komentarz dodano: 2009-02-11 10:52:53