- Zmiany w oświacie to dla nas potężne wyzwanie, by zapewnić miejsca dla trzy- i czterolatków – mówi Waldemar Boryń, naczelnik Wydziału Edukacji.

W tym roku został zniesiony obowiązek szkolny dla dzieci 6-letnich. Większość z nich, zamiast pójść do szkoły, zostanie więc w przedszkolach. Przez to „zablokują” miejsca dla młodszych dzieci. Aby trzy- i czterolatki mogły pójść do przedszkola, miasto musi utworzyć dla nich dodatkowe miejsca. 

- Powstanie pięć nowych grup w przedszkolach. Po jednej w przedszkolach nr 5, 12, 14 i dwie w przedszkolu nr 13 – wyjaśnia Boryń.

Sale dla nowych przedszkolaków powstaną w miejscach, gdzie wcześniej były pomieszczenia przeznaczone do ćwiczeń ruchowych czy uroczystości.

- Przed dyrektorkami przedszkoli stoi teraz ogromne wyzwanie, by nie pogorszyć warunków, w których przebywają dzieci – dodaje naczelnik.

Będą też grupy „zerówkowe”: w Szkole Podstawowej nr 13 (grupa z Przedszkola Miejskiego nr 2) i być może kolejna w Szkole Podstawowej nr 5 (oddział PM 5).

- To grupy dla rodziców, którzy mają wątpliwości, czy posłać już dziecko do szkoły – mówi naczelnik.

Będą to grupy całodzienne, działające tak jak te przedszkolne. Dzieci będą tam jadły 3 posiłki. Sale, w których będą przebywały maluchy, znajdą się w tej samej części szkoły, co uczniowie klas I-III.

- Jako pierwsi propozycję pracy w tych grupach dostaną nauczyciele szkół podstawowych – mówi Boryń. - Chcielibyśmy dążyć do tego, by przez cztery lata, od zerówki, dzieci uczył ten sam nauczyciel.

We wszystkich nowych grupach ma być 175 miejsc. Same koszty zatrudnienia nauczycieli w jednej grupie przedszkolnej to 12.000 zł miesięcznie.

- Póki nie skończy się nabór do szkół, nie będziemy wiedzieć, czy taka ilość miejsc wystarczy. Teraz nie jesteśmy w stanie oszacować, ile dzieci może się nie dostać do przedszkoli – tłumaczy.

Jeszcze większy problem miasto będzie miało w przyszłym roku, kiedy obowiązkiem przedszkolnym zostaną objęte dzieci 3-letnie. Wtedy może być potrzebne nawet 10-12 dodatkowych grup. To tyle, ile jest w największym przedszkolu w mieście – PM 4 na ul. Żytniej.

Prezydent zastanawia się nad rozwiązaniem tego problemu. Budowa nowego przedszkola to ogromne koszty. Rozważane są różne rozwiązania, m.in. zamiana budynkami szkoły podstawowej i gimnazjum.