Zaczął się remont elewacji Miejskiego Ośrodka Kultury. Pieniędzy wystarczyło (na razie) na front budynku. Dyrektor MOK-u Maria Wrzos-Meus zapowiada, że powalczy o dotację na odnowienie reszty.
Rusztowania na froncie budynku stanęły błyskawicznie. Teraz czas na budowlańców z Przedsiębiorstwa Renowacji Obiektów Zabytkowych Sławomira Ostrowskiego z Łodzi, które jak sama nazwa wskazuje, specjalizuje się w takich w remontach.
Będą pracować pod okiem inspektora nadzoru budowlanego Emilii Dąbek (pabianiczanki), oraz łódzkiego konserwatora zabytków. To dlatego, że budynek, w którym mieści się MOK ma ponad 100 lat - powstał w 1903 roku. Mieścił się tu Dom Ludowy.

– Remont ma kosztować około 500.000 zł i potrwa do końca roku– mówi Maria Wrzos -Meus, dyrektor MOK-u.– Pieniądze pochodzą z budżetu miasta (ok. 240.000 zł), Ministerstwa Kultury ( ok. 200.000 zł)i własnej kasy MOK (ok 60.000 zł).

Dyrektorka liczy, że uda się zaoszczędzić na podatku VAT.

Front budynku wróci do pierwotnego wyglądu. Zamontowane zostaną nowe drewniane i skrzynkowe okna (9 sztuk). Okna na pierwszym będą miały kształt łuku. Renowacji doczekają się drzwi prowadzące do budynku. Niestety nie wróci na swoje miejsce zegar, który kiedyś odmierzał godziny w attyce budynku. Prace przy renowacji frontu mają być zakończone jeszcze w tym roku.

– Z boku budynku zamontowany zostanie podnośnik na wózki inwalidzkie - dodaje dyrektorka MOK.– Osoby niepełnosprawne będą nim mogły dostać się bezpośrednio do sali widowiskowej. Tak zlikwidujemy tą barierę architektoniczną.