Na Orliku znowu gwarno. Po środowej przymusowej przerwie, piłkarze wybiegli na boisko. W środę Orlik, na którym młodzież gra od świtu do późnego wieczora, przeszedł konserwację. Trzeba było uzupełnić podłoże i "wyczesać" trawę. Do renowacji murawy służy specjalna maszyna samobieżna, która rozprowadza niezbędny do użytkowania boiska granulat.

- Dosypano granulatu i rozprowadzono go na całej powierzchni boiska - mówi Włodzimierz Stawicki, kierownik obiektu Orlik. - Przegląd boiska odbywa się dwa razy do roku, a następny przewidywany jest jesienią.