Pijany mężczyzna załatwiał swoje potrzeby fizjologiczne w klatce schodowej kamienicy przy ulicy Warszawskiej. Przy okazji zdewastował klatkę, więc wezwano strażników miejskich. Pijany miał obrażenia rąk, dlatego obejrzał go lekarz z pogotowia. Właściciele posesji znali sprawcę dewastacji. Z tego powodu nie złożyli na niego skargi.