Podopieczni Domu Dziecka w Porszewicach z końcem lutego zyskali możliwość podróżowania w komfortowych warunkach. Nowoczesny ford został wyprodukowany w tym roku i kosztował 119 tys. 990 zł. Wcześniej w placówce do transportu służył wieloletni żuk.

Auto posiada m.in. bardzo wygodne siedzenia wyposażone w 3-punktowe pasy bezpieczeństwa, centralny zamek sterowany pilotem, radioodtwarzacz z nagłośnieniem, zestaw głośnomówiący, a także wspomaganie układu kierowniczego i system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania. Pojemność silnika forda to 2.198 cm3, typ silnika diesel, a moc 125 KM.

Pojazd został przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych - w środku znajduje się stanowisko do przewozu osoby na wózku inwalidzkim, najazdy szynowe do wózka i komplet pasów do mocowania wózka inwalidzkiego.

W ogłoszonym przez placówkę opiekuńczo-wychowawczą w Porszewicach przetargu nieograniczonym na sprzedaż samochodu wyłoniona została firma z Piotrkowa Trybunalskiego – Auto Kabziński Autoryzowany Dealer Ford.

W środę, tuż po zjechaniu auta z lawety, jako pierwszy za kierownicą usiadł dyrektor placówki Arkadiusz Janicz. Osobiście przetestował samochód, aby mieć pewność, że dzieci będą podróżować w bezpieczny i wygodny sposób.

Przy odbiorze auta była obecna wicestarosta Irena Grenda, osobiście zaangażowana w pozyskanie środków na zakup nowego samochodu do przewozu dzieci z Domu Dziecka.