Dlaczego ta pani nie idzie z wózkiem po alejce w parku Bulwary? Bo nie da się po niej chodzić. Od 5 lat pabianiczanie walczą z urzędnikami, z prezydentem Dychto, Zarządem Dróg i Zieleni Miejskiej o to, by dało się chodzić po Bulwarach. Już dwa razy (podobno) wymieniane było kruszywo. Efekt widać na zdjęciu. Tam, gdzie usypano ścieżkę, pabianiczanie wydeptali sobie nową, Dlaczego? Bo po tej wydeptanej można chodzić, jechać rowerem, przejechać wózkiem. W kruszywie stopa zapada się, rower się zatrzymuje, buty się niszczą i brudzą.
Czy tak trudno w tym mieście zrobić normalną alejkę w parku? Niebawem podobnie będzie w Parku Słowackiego. Wylane dziś asfaltem ścieżki mają być zastąpione ścieżkami wysypanymi kamieniami. To chyba są pomysły osób, które non stop jeżdżą autami, a parki znają z wystaw lub zdjęć. Może będzie ładnie, ale chodzić się po tym nie da.
Komentarze do artykułu: Omijamy takie ścieżki
Nasi internauci napisali 7 komentarzy
komentarz dodano: 2014-04-05 20:35:45
Pamiętacie to jeszcze?
Muzyka na żywo na bulwarach, zadaszony amfiteatr w Parku Wolności,
oczyszczone stawy na „Lewitynie”. PO przedstawia pomysły na
rewitalizację miasta.
W Parku Słowackiego spotkali się Zbigniew Dychto, Krzysztof Habura,
Małgorzata Biegajło, Jacek Wróblewski, Stanisław Wołosz, Jolanta
Wójcik, Łukasz Stencel i Piotr Majchrzak.
- Mamy plany, by Park Słowackiego połączyć z Bulwarami Kruschego. Na
Bulwarach można postawić pomniki pabianickich muzyków, Karola Nicze czy
Henryka Debicha, ustawić głośniki i puszczać ich muzykę - rozpoczął
prezydent Dychto. - Scenę i część widowni amfiteatru w Parku Wolności
można byłoby zadaszyć.
- W 2011 roku 280 tysięcy złotych chcemy przeznaczyć na utrzymanie
zieleni, w tym także parków. Powstała już koncepcja stworzenia
ścieżek zdrowia w Parku Wolności - wtórował mu Wołosz.
Biegajło podkreślała konieczność zakupu małej, przenośnej sceny.
- To wydatek, który szybko by się zrekompensował - argumentowała
mówiąc, że scenę można byłoby komercyjnie wypożyczać.
Działacze PO nie zapomnieli także o Lewitynie.
- Były próby odmulenia stawów, ale szczupłość budżetu na to nie
pozwoliła - przypominał Wróblewski. - Tam są duże możliwości.
Naokoło są bloki, wielu mieszkańców spędza tam czas.
- W Konstantynowie Łódzkim pozyskano 2 miliony złotych na oczyszczenie
stawów. Dziś wyglądają pięknie - przekonywał Habura.
Schody zaczęły się, kiedy padły pytania o zarezerwowanie pieniędzy w
przyszłorocznym budżecie na rewitalizację miasta. W projekcie ich... nie
ma.
- Budżet jest jeszcze spinany - zaznaczyła jednak Biegajło. - Na wiele
zadań nie mieliśmy środków, a udało się je zrealizować. Będziemy
aplikować o środki zewnętrzne. I proszę nie oczekiwać, że wszystko
zrobimy w 2011 roku. To działania na kilka lat.
2012-10-08 (11:19)
~gość
IP: XXX.XXX.74.18
16 listopada br. będzie czas na rozliczenie przy urnach wyborczych. Pabianiczanie będzie to dla nas czas ważnych decyzji - czy zdecydujemy na dalszą degradację miasta, czy wybierzemy radnych, którzy w sposób właściwy zatroszczą się o rozwój miasta i godne życie jego mieszkańców. Zapamiętajmy nazwisk tych, którzy mamili nas obietnicami w poprzedniej kampanii wyborczej do rady miejskiej w Pabianicach.
komentarz dodano: 2014-04-05 19:35:46
komentarz dodano: 2014-04-05 15:11:04
komentarz dodano: 2014-04-05 11:48:49
komentarz dodano: 2014-04-05 10:26:38
komentarz dodano: 2014-04-05 08:23:28
komentarz dodano: 2014-04-05 07:25:43