ad

 

 

Zapytaliśmy Polaków, co im na myśli przychodzi, gdy słyszą nazwę naszego miasta. Okazuje się, że najczęściej sąsiedztwo Łodzi. Co jeszcze? Przeczytajcie:

MIELNO-UNIEŚCIE, Grzegorz Bagiński z pensjonatu Czar morza:

- Pierwsze skojarzenie to włókiennictwo. Szczerze, nic innego nie przychodzi mi do głowy… No, jeszcze może grupa etniczna - Żydzi.

POZNAŃ, Jacek Robak, kierownik Biura Podróży urlopy.pl:

- To miasto położone koło Łodzi. Macie klub sportowy Włókniarz.

KARPACZ, Wojciech Cichoń, dział marketingu hotelu Gołębiewski:

- Pabianice leżą chyba na Śląsku.

OZORKÓW, pracownik Urzędu Stanu Cywilnego:

- Przykro mi, ale tak na gorąco nie potrafię odpowiedzieć. Nigdy w tym rejonie nie byłem.

ŁÓDŹ, Mariola Parzęczewska z Filii nr 9 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Łodzi:

- Kojarzą mi się przede wszystkim ze wspaniałym, renesansowym Zamkiem.

BEDOŃ (wieś), Halina Fibor:

- Słabo znam miasto, przejeżdżam przez nie jadąc do Zduńskiej Woli. Raz byłam też w odwiedzinach u was w szpitalu.

ZGIERZ, Katarzyna Adamiak:

- Z zakładem Pabia i domem handlowym Trzy Korony. Raz byłam w tym mieście i odniosłam wrażenie, że budownictwo, przynajmniej jeśli chodzi o wysokość zabudowy, jest na wyższym poziomie niż w Zgierzu.

WARSZAWA, pracownik Ośrodka Kultury Ochoty:

- Nie mam teraz czasu.

WROCŁAW, Krzysztof Kruszyński, pracownik Stadionu Olimpijskiego:

- Kojarzą mi się z miastem pod Łodzią i byłym przemysłem włókienniczym.

KRAKÓW, Maciej Kopczyński, pracownik Muzeum Sztuki Współczesnej:

- Leżą koło Łodzi. Macie tam tramwaj regionalny. Aha, no i przemysł włókienniczy.

RADOM, członek zespołu muzycznego Kansas:

- Wiem tylko, że to miasto pod Łodzią. Bardziej znam Turek, Ozorków, bo tam graliśmy, a w Pabianicach nie.

CZĘSTOCHOWA, pracownik Domu Pielgrzyma:

- Miasto ze świętym Maksymilianem Kolbe. Mieliśmy tu turystów od was.

ZAKOPANE, Izabela Ptak, pracownik sklepu Rękodzieło na Krupówkach:

- Wytwórnia żarówek. Nic więcej. No i oczywiście bliskość Łodzi.

GORZÓW WIELKOPOLSKI, kucharz z restauracji La Dolce Vita:

- A to nie o waszym mieście śpiewa w jednej z piosenek Myslovitz?

GNIEZNO, recepcjonista w teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie:

- Z piłkarzem Marcinem Komorowskim, reprezentantem Polski.

LUBLIN, Łukasz Poszeptyński, pracownik Urzędu Statystycznego:

- Macie przemysł lekki, włókienniczy i klub sportowy Włókniarz.

LICHEŃ, recepcjonistka w hotelu Atut:

- Z niczym mi się nie kojarzą.

CIECHOCINEK, pracownik sanatorium Dom Zdrojowy:

- Chyba nic u was ciekawego nie ma, bo też i nic mi nie przychodzi do głowy.