Pozycja Antoniego Hodaka w partii Prawo i Sprawiedliwość od dawna była zagrożona. W listopadzie ubiegłego roku, zasiadający w Radzie Miejskiej wówczas 28-latek został wykluczony z Klubu Radnych PiS.

Zobacz: Antoni Hodak zarzuca radnym PiS „brak wspierania rozwoju miasta”. Czy partia się go wyprze?

Hodak postanowił działać na rzecz Pabianic jako niezależny radny. W teorii nie oznaczało to wcale, że będzie musiał zrezygnować również z członkostwa w swojej partii – Prawo i Sprawiedliwość. Tego wówczas Antoni Hodak obawiał się najbardziej.

- Nie zamierzam rezygnować z członkostwa w partii Prawo i Sprawiedliwość – nie widzę ku temu najmniejszego powodu, a w przypadku wykluczenia mnie z PiS, będę odwoływał się od takiej decyzji. Z kolei w radzie miejskiej, wobec zaistniałej sytuacji, pozostanę radnym niezrzeszonym, nie przystępując do żadnego z istniejących klubów – zapewniał wtedy.

Na decyzję partii przyszło czekać mu dość długo. Można nawet powiedzieć, ze się jej nie doczekał.

- Nikt się ze mną w tej sprawie nie kontaktował w celu oznajmienia decyzji bądź próby zrozumienia działań, które stały się dla władz lokalnych podstawą, by skierować wniosek o wykluczenie z partii do Zarządu Okręgowego – wyjaśnia.

Antoni Hodak podejmował próby uzyskania informacji o swoim statusie w partii. Jednak wcale nie było to proste. Przysporzyło to 29-latkowi sporo zachodu. Nie pomógł nawet Facebook.

- Miałem zamiar przesłać pocztą elektroniczną bądź tradycyjną wiadomość do Zarządu Okręgu, zawierającą stosowne zapytanie. Okazało się to niewykonalne z uwagi na obiektywną niemożność odnalezienia adresu elektronicznego lub fizycznego, związanego z Zarządem Okręgu nr 11 Prawa i Sprawiedliwości. Dlatego też, w dniu 15 lutego br. wysłałem wiadomość poprzez Facebooka do Przewodniczącego Zarządu Okręgu Grzegorza Schreibera, który pomimo, że treść odczytał, do tej pory nie udzielił jakiejkolwiek odpowiedzi – wyjaśnia.

Wreszcie radny postanowił podjąć „męską decyzję”. Zważając na wcześniejsze zapewnienia, nie łatwą.

- Pragnę poinformować, że na podstawie art. 6 ust. 1 pkt. 6 Statutu Prawa i Sprawiedliwości, złożyłem pisemną rezygnację z członkostwa w tejże partii – oświadczył z dniem 27 lutego. - Ponieważ statut nie określenia precyzyjnie sposobu zrzeczenia się członkostwa, dokonałem tego przesyłając pismo na adres elektroniczny biura Senatora Macieja Łuczaka, dodatkowo – do wiadomości centrali partii w Warszawie. Uzyskałem potwierdzenie otrzymania wiadomości.

Oto pełne oświadczenie Antoniego Hodaka:

OŚWIADCZENIE

dot. rezygnacji z członkostwa

w partii Prawo i Sprawiedliwość

Niniejszym, pragnę poinformować, że na podstawie art. 6 ust. 1 pkt. 6 Statutu Prawa i Sprawiedliwości, złożyłem pisemną rezygnację z członkostwa w tejże partii. Ponieważ statut nie określenia precyzyjnie sposobu zrzeczenia się członkostwa, dokonałem tego przesyłając pismo na adres elektroniczny biura Senatora Macieja Łuczaka, dodatkowo – do wiadomości centrali partii w Warszawie. Uzyskałem potwierdzenie otrzymania wiadomości.

Jednocześnie, przypomnę, iż jak wynika wiadomości, którą otrzymałem 29 listopada 2019 roku od Przewodniczącego Zarządu Powiatu Pabianickiego PiS Macieja Łuczaka, w dniu 28 listopada tegoż roku zapadła decyzja o wykluczeniu mojej skromnej osoby z grona członków Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miejskiej w Pabianicach. Ponadto, czego mogłem dowiedzieć się już jedynie za pośrednictwem mediów, w przywołanym okresie lokalne władze partii w Pabianicach skierowały do Zarządu Okręgowego wniosek o wykluczenie mnie z grona członków PiS.

Przyczyną podjęcia powyższych decyzji było moje głosowanie „za” absolutorium dla prezydenta Mackiewicza odnośnie 2018 roku, a więc za rozwojem miasta, za inwestycjami ważnymi dla moich wyborców – wbrew partyjnej dyscyplinie, która nakazywała wstrzymanie się od głosu. Lokalnym władzom PiS nie podobało się również to, że publicznie krytykowałem chamstwo i obrażanie mieszkańców w wykonaniu radnego Piotra Różyckiego.

Pomimo faktu, iż od przywołanych wydarzeń minął już niemalże kwartał, na chwilę obecną nie mam jakichkolwiek informacji odnośnie mojego aktualnego statusu w partii. Nikt się ze mną w tej sprawie nie kontaktował w celu oznajmienia decyzji bądź próby zrozumienia działań, które stały się dla władz lokalnych podstawą, by skierować wniosek o wykluczenie z partii do Zarządu Okręgowego.

Chcąc uzyskać informacje na temat swojego aktualnego statusu w partii, miałem zamiar przesłać pocztą elektroniczną bądź tradycyjną wiadomość do Zarządu Okręgu, zawierającą stosowne zapytanie. Okazało się to niewykonalne z uwagi na obiektywną niemożność odnalezienia adresu elektronicznego lub fizycznego, związanego z Zarządem Okręgu nr 11 Prawa i Sprawiedliwości. Dlatego też, w dniu 15 lutego br. wysłałem wiadomość poprzez Facebooka do Przewodniczącego Zarządu Okręgu Grzegorza Schreibera, który pomimo, że treść odczytał, do tej pory nie udzielił jakiejkolwiek odpowiedzi.

W związku z powyższym, mając na celu ostatecznie zakończenie niniejszej sprawy, która najwidoczniej stanowi nabrzmiały problem dla partii, podjąłem decyzję jak na wstępie. Jednocześnie, chcę bardzo mocno i jednoznacznie podkreślić, że jako radny będę nadal energicznie szedł drogą, której jedynym celem jest dobro Pabianic i mieszkańców naszego miasta. Tą samą drogą, której obranie stało się przyczyną wykluczenia mnie z Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości Rady Miejskiej w Pabianicach. W moim sercu są właśnie Pabianice, nie bezsensowne partyjne rozkazy szkodzące miastu.

Z poważaniem,

Antoni Hodak

Radny Rady Miejskiej

w Pabianicach