Główny Inspektorat Farmaceutyczny wykluczył możliwość zanieczyszczenia leku amoniakiem w procesie wytwarzania. Potwierdza to raport będący wynikiem dwudniowej kontroli u producenta.
Niepokojąca informacja o leku Cardiamid Coffein dotarła do Polfy 5 marca. Pacjentka z Gdańska zareklamowała produkt w aptece, bo po jego zażyciu źle się poczuła. Skarżyła się na pieczenie w przełyku i ból żołądka. Natychmiast zbadano zareklamowany lek. Okazało się, że są w nim związki amoniaku, którego w składzie być nie powinno. Polfa natychmiast wycofała feralną serię leku z aptek i hurtowni farmaceutycznych oraz zleciła przebadanie archiwalnych próbek produktu. Badania nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
Teraz pacjenci zażywający Cardiamid Coffein mogą odetchnąć z ulgą. Nadal mogą bezpiecznie stosować te krople nasercowe. Okoliczności zanieczyszczenia feralnej butelki bada prokuratura. Nie wiadomo, czy sprawę uda się do końca wyjaśnić. Taka sytuacja zdarzyła się w historii pabianickiej Polfy po raz pierwszy.