Prezydenci przygotowywali pizze w Zielonej Górce. Dochód poszedł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

– Każdy się nadaje do tej roboty - stwierdził Jędrzej Lewandowski szef pizzerii Zielona Górka.

W czwartek przy piecu do pizzy stanęli prezydent Grzegorz Mackiewicz i jego zastępcy Aleksandra Jarmakowska-Jasiczek i Marek Gryglewski. Od godziny 16.00 do 20.00 można było u nich zamówić pizzę z dowozem do domu. Za każdy placek trzeba było zapłacić minimum 35 zł. W ciągu czterech godzin nasi prezydenci upiekli około 200 placków. Do skarbonki orkiestry trafiło co najmniej 7.000 zł.

Zaczęło się od szkolenia prezydentów przez pabianickiego mistrza pizzaiolo czyli Jędrzeja Lewandowskiego. Mistrz uczył ich, jak się ugniata, rozciąga, kształtuje ciasto na pizzę i nakłada dodatki.

WOŚP 2023: Prezydenci Pabianic robili pizzę dla WOŚP Życie Pabianic

Najlepiej szło Grzegorzowi Mackiewiczowi. Aleksandra Jarmakowska za mocno działała rączkami i dziurawiła ciasto. Marek Gryglewski dobrze czuł się w charakterze piecowego, najlepiej szło mu wrzucanie ciasta do pieca i wyciągania gotowych placków.

Po krótkim pobycie w piecu (opalanym drewnem) pizze były gotowe. Na pierwszy ogień poszła 95-200 Presidente. To pizza z serem mozzarella, białą kiełbaską z Pamso, czosnkiem niedźwiedzim i świeżą bazylią. Podawano do tego sos czosnkowy.

Pierwsze zamówienie przyszło z Piątkowiska. Tam pizze zawieźli osobiście prezydenci w towarzystwie ekipy telewizji TVN.