- Przyznali się do zarzucanych im czynów. Po postawieniu im zarzutów o charakterze korupcyjnym, zostali zwolnieni - mówi Małgorzata Klaus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. - Chodzi o sprawy korupcyjne związane z przetargami. Przyznali się do zarzucanych im czynów.
Zatrzymani we wtorek rano sekretarz miasta Adam M. i naczelnik Paweł P. byli przesłuchiwani przez prokuratora. Obaj usłyszeli zarzuty. Gdy wpłacili kaucje, mogli opuścić wrocławski areszt. Dostali zakaz opuszczania Polski. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Wieczorem TVP podała, że Adam M. i Paweł P. "przyznali się do korupcji przy organizowaniu imprez masowych w mieście".
Adam M. (sekretarza miasta i prezes Towarzystwa Przyjaciół Pabianic) został we wtorek rano zatrzymany w Zieleńcu, gdzie był z rodziną na feriach. Paweł P. (naczelnik w Urzędzie Miejskim na urlopie bezpłatnym, od 1 grudnia członek Zarządu Starostwa Powiatowego, radny PiS) był w domu w Pabianicach. Obaj są zatrzymani w sprawie związanej z wrocławską Agencją Koncertową. Sprawę prowadzi Wydział do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. W sprawie zatrzymany jest też właściciel firmy - wrocławianin Artur K. To on urządzał nam od lat Dni Pabianic. Sprowadzał zespoły, scenę, nagłośnienie. Od lat wygrywał przetargi w Pabianicach na organizowanie imprez masowych.
Więcej zatrzymań w tej sprawie nie było.
O zatrzymaniu sekretarza i naczelnika pisaliśmy: www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/policja-zatrzymala-marczaka-i-piechote.html
Komentarze do artykułu: Przyznali się do winy
Nasi internauci napisali 12 komentarzy
komentarz dodano: 2011-01-27 10:13:19
komentarz dodano: 2011-01-27 09:41:29
komentarz dodano: 2011-01-27 09:19:31
komentarz dodano: 2011-01-27 07:34:45
komentarz dodano: 2011-01-27 02:44:56
link:
http://www.tvn24.pl/0,1688408,0,1,30-lat-w-wiezieniu-za-nic,wiadomosc.html
30 lat za nic to dopiero silna wola i wytrwałość że nigdy sie nie przyznał mimo skazującego wyroku, w sumie to nic dziwnego że sie nie przyznał skoro był nie winny, podziwiam jego żonę która wierzyła w niewinność męża i była przy nim przez te wszystkie lata, dziś spotkać taką kobietę to prawdziwy skarb :) Ale wracając do tematu korupcji cóż pieniądze szczęścia nie dają ale jak dziś przeczytałem pewnego demata "Pieniądze szczęścia nie dają ale za pieniądze można kupić żelki, a wtedy jest już bardzo blisko do szczęścia" :) Cóż jeśli wierzyć gazecie życie Pabianic (gdzie dośc często naciąga się prawdę) i rzeczywiście przyznali sie do korupcji to nie powinni znaleźć już pracy w żadnym urzędzie czy instytucji publicznej, no ale z drugiej strony każdy może ulec pokusie (choć taki urzędnik nie powinien), musimy poczekać na wyrok sądu a nóż okażą sie niewinni, a jeśli już to wyrok max w zawieszeniu.
komentarz dodano: 2011-01-26 22:25:22
komentarz dodano: 2011-01-26 21:44:11
komentarz dodano: 2011-01-26 21:43:54
komentarz dodano: 2011-01-26 21:28:45
Gdzie te niedowiarki? Kolesiostwo, ale oficjalnie nikt nic nie wiedział.
Kto takich ludzi tolerował w urzędzie? Panie Prezydencie!?
Trzeba było zrobić porządek 5 lat temu, a teraz pozostaje wypić to piwo. Kolejny sukces naszego wodza!
komentarz dodano: 2011-01-26 21:12:44
A tu proszę WINNI :D
Teraz miasto powinno żądać od tych panów zwrotu pieniędzy.
PS jak myślicie czy za cztery lata będą na liście PiS-u w wyborach?
Z tego co wiem to już dziś zajął się sprawą p Adasia.
komentarz dodano: 2011-01-26 20:52:46
komentarz dodano: 2011-01-26 13:17:50