Strażacy wyjeżdżali 6 razy, by usuwać skutki wiatru.

- Nie ma zerwanych dachów, ani rannych - mówi dyżurny.

Wszystkie zgłoszenia dotyczyły połamanych gałęzi drzew. 

Silny wiatr, w porywach do 55 km na godzinę będzie wiał też w niedzielę i poniedziałek.